czwartek, 28 grudnia 2017

Golonka pieczona

Golonko gotowane czy pieczone, które bardziej lubicie? U mnie zdecydowanie te pieczone z chrupiącą skórką i trochę mniejszą zawartością tłuszczyku,  który jeszcze się wytopi w piekarniku. Golonki pieczone trzeba trochę dłużej przygotowywać bo dochodzi czas pieczenia ale uważam, że warto. Czyż te golonki nie wyglądają pięknie? Aż ślinka leci.

Talerz Porcelana Bogucice.
 


Składniki:
  • 2 duże golonki tylne z kością (u mnie jedna około 1,3 kg)
  • 5 listków laurowych
  • 7-8 kulek ziela angielskiego
  • 2 łyżki soli morskiej
  • woda
  • Marynata:
  • 0,5 l wywaru z golonek
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki sosu worcester
  • 1 łyżka soli czosnkowej
  • 0,5 łyżeczki pieprzu
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki ostrej papryki
Przygotowanie:
Golonki oczyścić, umyć, włożyć do garnka i całe zalać wodą. Dodać listki laurowe, ziele angielskie i gotować na niewielkim ogniu i pod przykryciem 1 godzinę. Zdjąć z ognia pozostawić w wywarze i odłożyć do ostudzenia. 
Golonki wyjąć i ponacinać z wierzchu. Odlać 0,5 l wywaru dodać wszystkie przyprawy i wymieszać. Golonki natrzeć z wszystkich stron marynatą. Przełożyć na blaszkę i wlać resztę marynaty. Włożyć do nagrzanego piekarnika na 200 stopni. Piec około 1,5 godziny, aż golonki się ładnie zrumienią. Często polewając golonki marynatą z blaszki.
Najlepiej smakują z zasmażaną kapustą, musztardą, pieczywem i do tego kufel jasnego piwa.


sobota, 23 grudnia 2017

Życzenia

Wszystkim znajomym tym bliższym i tym dalszym oraz wszystkim moim czytelnikom życzę.

           Niech te Święta, tak wspaniałe,
           będą całe jakby z bajek,
           Niechaj gwiazdka z nieba leci.
           niech Mikołaj tuli dzieci,
           biały puch niech z góry spada,
           niechaj piesek w nocy gada.
           Niech choinka pachnie pięknie,
           no i radość będzie wszędzie.






czwartek, 21 grudnia 2017

Kruche babeczki z mlecznym kremem

Kruche babeczki z malinowym nadzieniem i mlecznym kremem. Normalnie miód malina i poezja smaku. Nie powiem brzydko gdzie język ucieka...:).  Nic więcej tu zachwalać nie będę, po prostu trzeba je upiec. Do babeczek użyłam nadzienia malinowego Lauretta. Po raz pierwszy miałam okazję go wypróbować i powiem, że jest rewelacyjne. Zawartość malin 60%, rewelacyjny smak, aromat i konsystencja.

























Składniki:
Przygotowanie:
Ciasto kruche:
Wszystkie składniki umieścić w misie miksera i zmiksować na jednolite ciasto. Uformować kulkę włożyć do woreczka i schładzać 2-3 godziny w lodówce. Wylepiać małe foremki do babeczek i piec około 12 minut w 180 stopniach.
Przed zrobieniem kremu przygotować dodatki do posypania.  Morele, żurawinę pokroić w drobną kosteczkę. Migdały zblanszować i obrać ze skórki.
Do każdej babeczki wycisnąć niewielką ilość nadzienia malinowego.
Krem mleczny:
Mleko, masło i cukier waniliowy zagotować. Zdjąć z ognia wsypać cukier puder i mieszać aż się rozpuści.  Wsypać mleko w proszku wlać spirytu i ponownie wymieszać. Krem będzie rzadki ale taki ma być, po czasie i w zimnym miejscu stężeje.
Jeszcze ciepłym kremem napełniać kruche babeczki najlepiej przy pomocy rękawa cukierniczego.
Odłożyć w chłodne miejsce by masa stężała.


Inspiracja na krem.


środa, 20 grudnia 2017

Tatar ze śledzia

Na świątecznych stołach pojawiają się różnego rodzaju potrawy z ryb. Ja polecam Wam zrobić tatar ze śledzi. Jednak by ładnie to wyglądało zróbcie go warstwowo. Wymieszane składniki już tak ładnie się nie prezentują. Chociaż w obu propozycjach smakują tak samo. Mój tatar przygotowany z płatów marynowanych bo niestety, ale nie lubimy matiasów.

























Składniki:
  • 2 większe płaty marynowane
  • 4 ogórki konserwowe
  • 2 średnie czerwone cebule
  • borowiki marynowane
  • 1 jajko ugotowane na twardo
  • 1 łyżeczka musztardy dijon
  • 2-3 łyżki oleju rydzowego Semco
Przygotowanie:
Wszystko kroimy w bardzo drobną kostkę. Staramy się by wszystkie składniki miały jednakową wielkość. 
W pierwszej kolejności kroimy płaty dodajemy musztardę, olej i mieszamy.
Przy pomocy obręczy układamy warstwami płaty marynowane, ogórki, cebula, borowiki, jajko. Lekko dociskamy każdą warstwę.
Delikatnie zdejmujemy obręcz i tatar gotowy.
Porcja na 2 tatary o średnicy 5 cm.



wtorek, 19 grudnia 2017

Rafaello z mascarpone i wafelkami

No to mam dla was kolejny przepis z kokosem. Tym razem kuleczki raffaello z wafelkami i w środku z migdałem. Jak do tej pory najbardziej przypominają mi w smaku te, które można kupić w sklepie.

Talerzyk Porcelana Bogucice Diament Gold
 
























Składniki:
  • 100 ml śmietanki łowickiej 30%
  • 100g białej czekolady
  • 250 g mascarpone Łowicz
  • 100 g wiórków kokosowych
  • 2 wafelki kokosowe princessa (33g)
  • 5 łyżek likieru kokosowego 
  • migdały około 35 szt
  • wiórki kokosowe do obtoczenia 
Przygotowanie:
Kremówkę podgrzać ale nie gotować. Dodać połamaną na mniejsze kawałki czekoladę i mieszać do rozpuszczenia. Ostudzić. Do naczynia przełożyć mascarpone, wlać zimną kremówkę, likier kokosowy i wymieszać. Wsypać wiórki kokosowe i rozdrobnione w blenderze wafelki. Ponownie wymieszać i odłożyć na noc do lodówki by masa stężała.
Migdały wrzucić do gotującej się wody i gotować około 3-4 minuty. Odcedzić, ostudzić i obrać skórki.
Z masy kokosowej formować kulki w środku z migdałem. Obtoczyć w kokosie. Przechowywać w zimnym miejscu. Jednak przed spożyciem wyjąć około pół godziny wcześniej do temperatury pokojowej.




poniedziałek, 18 grudnia 2017

Piernik z kawą last minute

Kto zapomniał lub po prostu nie przepada za piernikiem długo dojrzewającym może sobie upiec ten piernik. Jest od razu po upieczeniu mięciutki, puszysty a zarazem lekko wilgotny. Pachnący przyprawą do piernika i aromatyczną kawą. Najlepiej użyć świeżo zmielonej kawy, która ma dużo lepszy aromat i smak. Ja do mojego piernika użyłam  kawy świeżo palonej Arabica.  
















Składniki:
  • 5 dużych jajek
  • 3/4 szkl cukru
  • 250 g miodu prawdziwego
  • 1 szkl oleju rzepakowego
  • 3 łyżeczki kawy świeżo zmielonej Arabica 
  • 300 ml wrzątku
  • 250 g mąki pszennej
  • 50 g mąki żytniej T720
  • 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki przyprawy do pierników
  • 1,5 łyżki kakao
  • 2 słoiki powideł śliwkowych (290g)
  • 100 g czekolady mlecznej 
  • 4 łyżki kremówki
Przygotowanie:
Kawę zalać wrzątkiem i odłożyć do ostudzenia.
Mąki, sodę, proszek, przyprawę do pierników i kakao przesiać przez sitko.
Białka ubić na sztywno z cukrem. Miksując dodawać po jednym żółtku i ubijać do momentu aż masa będzie sztywna jak na biszkopt. Nie przerywając miksowania wolnym strumieniem wlewać olej, następnie płynny miód i na końcu napar z kawy bez fusów. 
Zmniejszyć obroty miksera na najwolniejsze i wsypywać porcjami suche składniki. Można również wymieszać silikonową łopatką.
Formę o wymiarach 24*24 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia. Przelać ciasto równomiernie rozprowadzić. Włożyć do nagrzanego piekarnika z termoobiegiem na 170 stopni i piec około 60-70 minut. Do tzw suchego patyczka. 
Jeśli w trakcie pieczenia góra będzie się za mocno przypalać przykryć kawałkiem papieru do pieczenia. Ostudzić.
Zimny piernik przekroić na pół uzyskując dwa blaty ciasta. Powidła przełożyć do garnka i mieszając zagotować.  Rozsmarować 2/3 gorących powideł przykryć blatem i na wierzchu rozsmarować resztę powideł.
Odłożyć do ostudzenia.
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę z kremówką. Przełożyć do worka cukierniczego z końcówką z małą dziurką i polewać ciasto tworząc dekoracyjną kratkę.




piątek, 15 grudnia 2017

Pierniczki od razu miękkie

Szczerze to jakoś nie bardzo lubię te pierniczki, które po upieczeniu robią się twarde jak kamień i trzeba je trzymać w puszkach. A i tak nie zawsze zmiękną tak jak bym oczekiwała. Może i miałam złe przepisy nie wiem. Zdecydowanie wolę te, które po upieczeniu są od razu miękkie. Pierniczki pachnące przyprawą piernikową i miodem.



Składniki:
  • 450 g mąki pszennej
  • 180 g miodu płynnego
  • 120 g masła
  • 120 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 2 łyżki przyprawy do pierników
  • 1 łyżka kakao
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 1 szczypta soli
Przygotowanie:
Masło, miód i cukier podgrzać w garnku do rozpuszczenia się składników. Zdjąć z ognia i przestudzić.
Suche składniki umieścić w misie miksera dodać żółtka, jajko i przestudzoną masę. Zmiksować na jednolite ciasto. Z ciasta uformować wałek lub kulkę włożyć do woreczka i schładzać co najmniej 3-4 godziny można dłużej. Z ciasta odrywać po kawałku i rozwałkować na grubość około 2-3 mm. Wykrawać foremkami dowolne kształty. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach góra-dół około 6-8 minut, nie dłużej. Zbyt długie pieczenie może spowodować, że pierniczki zrobią się twarde.


Inspiracja od Kasi.

środa, 13 grudnia 2017

Markizy z kremem kokosowym i dżemem

Co roku staram się upiec coś z nowości. W tym roku upiekłam markizy kokosowe z dżemem. No i już wiem, że będą zajmować one pierwsze miejscu na liście. Muszę wam powiedzieć, że znikają w oka mgnieniu.



Składniki:
  • Ciasto:
  • 380 g mąki pszennej
  • 380 g masła
  • 300 g wiórków kokosowych
  • 120 g cukru pudru
  • 50 g kakao
  • 2 małe jajka lub 1 duże
  • Krem kokosowy:
  • 250 ml mleka
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 1,5 łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 3 kopiaste łyżki wiórków kokosowych
  • 100 g masła
  • 60 g cukru pudru
  • Polewa:
  • 50 g czekolady gorzkiej
  • 50 g czekolady mlecznej
  • Dodatkowo:
  • dżem truskawkowy Łowicz
  • kokos do obtaczania
Przygotowanie:
Ciasto:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Umieścić wszystkie składniki w misie miksera i zmiksować na jednolite i gładkie ciasto. Z ciasta uformować kulkę owinąć folią spożywczą i włożyć na 3-4 godziny do lodówki. Odrywać po kawałku. Rozwałkować na grubość maksymalnie 0,5 cm i wykrawać kółka o średnicy maksymalnie 4 cm.
Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach około 12 minut. Po upieczeniu ostudzić.
W kąpieli wodnej rozpuścić czekolady. Połowę ciasteczek z wierzchu posmarować czekoladą. Ja smarowałam pędzelkiem.

Krem kokosowy:
Z mleka odlać pół szklanki i rozmieszać mąki. Resztę mleka zagotować z wiórkami kokosowymi i cukrem waniliowym. Wlać mleko z mąkami i mieszając ponownie zagotować. Zdjąć z ognia, gorący budyń z wierzchu przykryć folią spożywczą. Ostudzić.
Masło utrzeć z cukrem pudrem dodawać porcjami zimny budyń kokosowy i ucierać.
Krem przełożyć do worka cukierniczego z okrągłą końcówką. Na ciasteczkach bez czekolady zrobić okrąg z kremu a środek uzupełnić dżemem truskawkowym. Przykryć ciasteczkiem z czekoladą lekko dociskając. Boki obtoczyć w wiórkach kokosowych.
Markizy przechowywać w zimnym miejscu.


                                                 #lowicz #dzem #konfitura #truskawki

wtorek, 12 grudnia 2017

Makowiec z kruszonką

Święta Bożego Narodzenia to czas kiedy królują wypieki z makiem, orzechami i innymi bakaliami. Obowiązkowym wypiekiem jest makowiec ale taki w którym masę makową przygotowuję sama i na wierzchu daję maślaną kruszonkę.



Składniki:
  • Ciasto półkruche:
  • 280 g mąki pszennej
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 80 g masła
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego 
  • 1,5 łyżki gęstej śmietany
  • 30 g świeżych drożdży
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • Masa makowa:
  • 400 g zmielonego maku*
  • 0,5-0,6 l mleka*
  • 150-200 g cukru
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • 6 łyżek miodu
  • 60 g masła
  • 200 g rodzynek
  • 80 g orzechów włoskich
  • 80 g migdałów w płatkach
  • 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • olejek migdałowy kilka kropli
  • 3 białka
  • Kruszonka:
  • 300 g mąki pszennej
  • 150 g zimnego masła
  • 150 g cukru 
Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania masy makowej i kruszonki. 
Masa makowa: 
Zmielony mak zalać wrzącym mlekiem i wymieszać. Wlać lekko zrumienione masło, dodać miód, cukry, posiekane orzechy, migdały, rodzynki, skórkę pomarańczową, olejek wymieszać i pozostawić do ostudzenia. Przed wyłożeniem masy makowej na ciasto dodać ubite na sztywno białka i delikatnie wymieszać.
* Ja masę makową przygotowuję z suchego mielonego maku. Mak mielę na sucho w maszynce do maku albo w piekarni lub cukierni. Ilość mleka zależna jak mak będzie "pił" Mak powinien być dosyć mokry.
Kruszonka:
Mąkę, cukier i zimne masło zagnieść na kruszonkę. Uformować kulkę owinąć folią i włożyć na około godzinę do lodówki.
Ciasto półkruche:
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Drożdże rozetrzeć ze śmietaną. Wszystkie składniki umieścić w misie miksera wlać śmietanę z drożdżami i zmiksować na jednolite ciasto. Wyłożyć dno blaszki o wymiarach 34*24 cm papierem do pieczenia i równomiernie wyłożyć ciastem. 
Na cieście rozsmarować masę makową. Na masę makową zetrzeć na dużych oczkach lub rozkruszyć w dłoniach kruszonkę.
Włożyć do nagrzanego piekarnika na 180 stopni i piec około 45-50 minut. Ostudzić przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.


Przepis bierze udział w konkursie Durszlak.pl

#beko #ciastojakzobrazka




niedziela, 10 grudnia 2017

Praliny z masła orzechowego z pistacjami

Wiem, że są miłośnicy masła orzechowego i mogą je wyjadać bezpośrednio ze słoiczka. Niestety my do takich osób nie należymy. Od jakiegoś czasu stało w spiżarni masło orzechowe i nie było pomysłu jak je wykorzystać. Z pomocą przyszła Dorota bo opublikowała przepis na pralinki, które wyglądały rewelacyjnie. Długo się nie zastanawiałam by je zrobić. Przepis lekko zmodyfikowałam ale powiem tylko tyle "palce lizać".

Porcelana Bogucice z kolekcji Venezia.

Składniki:
  • 300 g masła orzechowego z kawałkami orzeszków
  • 60 g masła
  • 100 g białej czekolady
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1 szkl cukru pudru 
  • 300 g mlecznej czekolady
  • 50 g limonkowej czekolady
  • pistacje siekane 
Przygotowanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Białą czekoladę roztopić w kąpieli wodnej.
Wszystkie składniki w naczyniu zmiksować do połączenia się składników i uzyskania jednolitej masy. Naczynie przykryć folią spożywczą i włożyć na co najmniej 12 godzin do lodówki. 
Po tym czasie wyjąć i uformować kulki wielkości orzecha włoskiego. Ponownie włożyć na 2-3 godziny do lodówki.
Mleczną czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Obtoczyć kulki z wszystkich stron i układać na foli aluminiowej. Odłożyć w chłodne miejsce by czekolada stężała.
Roztopić limonkową czekoladę w kąpieli wodnej polać cienkimi paskami po pralinkach i posypać pistacjami. Ponownie odkładamy i przechowujemy w chłodnym miejscu.


piątek, 8 grudnia 2017

Sałatka warstwowa z makaronem

Od jakiegoś czasu nastała moda by robić sałatki w pojemnikach lub słoikach i zabierać ze sobą na wyjazdy lub do pracy. Uważam, że jest to świetny pomysł chociażby dlatego, że nie trzeba po drodze kupować niezdrowego, wysokokalorycznego a także niewiadomego pochodzenia jedzenie. W szczególności dotyczy to sałatek, które jak wiadomo mają krótki czas na spożycie. Jeśli praktykujecie taki sposób robienia sałatek polecam szklane pojemniki próżniowe Raptor. Szkło nie asymiluje zapachów, nie odkształca się i jest łatwe w utrzymaniu czystości. Dodatkową zaletą tych pojemników jest to, że  można je zamrażać i używać w kuchenka mikrofalowych. W pojemnikach próżniowych Raptor  po zredukowaniu pompką powietrza znacznie przedłuża się świeżość produktów i co za tym idzie wydłuża się czas przechowywanych produktów.  
Co do przechowywania produktów to w każdym domu nieodzownym produktem jest pieczywo. Ja pieczywo od dłuższego już czasu przechowuję w chlebaku firmy Brabantia. Jego solidne wykonanie zachwyciło mnie od samego początku użytkowania. Bez problemu mieszczą się dwa bochenki. Zamyka się bardzo cicho jest szczelny, odporny na korozję i podczas zamykania nie zmniejsza się jego pojemność.
Klasyczny, a zarazem nowoczesny design sprawia, że chlebak wpasuje się do każdego wystroju kuchni.






















Składniki:
  • 200 g makaronu kokardki
  • 1 świeży brokuł
  • 200 g szynki wieprzowej
  • 1 papryka żółta
  • pomidorki koktajlowe
  • natka pietruszki
  • 4 łyżki majonezu
  • 2 łyżki gęstej śmietany 18%
  • sól, pieprz
Przygotowanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie al dente. Po ugotowaniu przelać na sitku zimną wodą. Brokuł podzielić na małe różyczki i w osolonej wodzie gotować około 5 minut ta by różyczki również był al dente. Po ugotowaniu przelać na sitku zimną wodą.
Szynkę i paprykę pokroić w paski. Pomidorki pokroić na ćwiartki.
Majonez wymieszać z śmietaną.
W szklanych pojemnikach Raptor układać kolejno warstwami. Makaron, różyczki brokuła, majonez, szynka, papryka, pomidorki i natka pietruszki. Każdą warstwę lekko oprószyłam solą i pieprzem.
Ja w jednym pojemniku połowę składników ułożyłam warstwami a drugą połowę składników wymieszałam doprawiłam do smaku i przełożyłam do pojemnika.
Sałatki możemy robić w zależności od tego jak lubimy. Można warstwami lub wymieszać przełożyć do pojemników i za pomocą pompki zredukować powietrze. Przechowywać w lodówce lub zimnym pomieszczeniu.








czwartek, 7 grudnia 2017

Krajanka piernikowa

Uwielbiam jak w kuchni roznosi się zapach przyprawy korzennej. Od początku grudnia goszczą już u mnie takie pachnące wypieki. Przyznam, że o tej krajance zapomniałam na kilka lat ale wróciłam i na pewno będzie znowu u mnie częściej gościć.

Kubki do kupienia w sklepie Tarka i Miarka.

























Składniki:
  • Ciasto:
  • 280 g mąki pszennej
  • 100 g mąki żytniej T720
  • 100 g cukru
  • 60 ml wody
  • 150 g miodu lipowego Miody Wileńskich
  • 3/4 szkl mleka
  • 1,5 łyżki masła
  • 1 kopiasta łyżka przyprawy do pierników
  • 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • sól spora szczypta
  • Lukier
  • 4-5 łyżek ciepłej wody
  • około 1 szkl cukru pudru
  • kilka kropli olejku migdałowego
Przygotowanie:
Ciasto:
Połowę cukru wsypać do garnka z grubym dnem i nie mieszając podgrzewać do zbrązowienia aż zrobi się tzw karmel.
Ponieważ karmel jest gorący ostrożnie wlać wodę, mleko, miód, wsypać resztę cukru i zagotować. Zdjąć i do gorącego płynu dodać masło, wsypać przyprawę i mieszać do rozpuszczenia się masła.
Mąki przesiać z sodą i solą. Wsypać do ciepłej masy i miksować do momentu aż składniki się połączą i będzie jednolite ciasto. Ciasto będzie trochę klejące ale nie dosypujemy mąki.
Przykrywamy misę ściereczką i odkładamy na co najmniej 3 godziny do lodówki. 
Ciasto dzielimy na 4 części. Na stolnicy podsypanej mąką formujemy wałek i kroimy jak na kopytka.
Układamy kawałki ciasta na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach około 18-20 minut. Po upieczeniu przełożyć na metalową kratkę i ostudzić.
Lukier:
Do wody dodać cukier puder, olejek migdałowy i utrzeć na gładki lukier. Jeśli lukier będzie zbyt rzadki dodać cukru pudru  a do gęstego dolać trochę wody.
Zimną krajankę polać lukrem.
*Ciasto może stać w lodówce kilka godzin a nawet całą noc nic się z nim nie dzieje.

wtorek, 5 grudnia 2017

Kiełbasa z fasolką kukurydzą i czarną marchewką

Dalej się rozgrzewamy bo dni coraz chłodniejsze. Do tego u nas już opady śniegu. Kto to widział w listopadzie śnieg jak dla mnie to zdecydowanie za szybko. Mam dla was propozycję na danie jednogarnkowe lekko pikantne, sycące i rozgrzewające. Taki ciekawy kolor to przez dodanie czarnej marchewki.


Składniki:
  • 500 g kiełbasy wiejskiej tradycyjnej Hańderek
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 1 średnia cebula
  • 1 średnia cebula czerwona
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 czarne marchewki
  • 4 łyżki kukurydzy z puszki
  • 200 fasolki zielonej mrożonej
  • 2 łyżki suszonych pomidorów
  • 1 płaska łyżeczka ziół dalmatyńskich 
  • 0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
  • 1 litr bulionu mięsno warzywnego
  • 3 łyżki ketchupu łagodnego
  • szczypta ostrej papryki
  • sól do smaku
  • Zasmażka:
  • 1,5 łyżki masła
  • 2 płaskie łyżki mąki pszennej
Przygotowanie:
Cebule i czosnek pokroić w kostkę. Marchewki pokroić w plasterki. Kiełbasę pokroić w półplasterki. Kukurydzę odsączyć z zalewy.
Fasolkę szparagową ugotować w osolonej wodzie al dente i odcedzić.
Na patelni rozgrzać masło dodać cebule i lekko zrumienić. Dodać czosnek, marchewki i całość podsmażać około 4-5 minut od czasu do czasu mieszając. Dodać kiełbasę i dalej podsmażać kolejne 5-8 minut. Zalać bulionem dodać suszone pomidory, ketchup i resztę przypraw. Gotować na średnim ogniu do miękkości marchewki. Gdy marchewka będzie miękka dodać fasolkę szparagową, Zasmażka:
Na patelni roztopić masło wsypać mąkę energicznie mieszać by nie powstały grudki i smażyć 2-3 minuty.



poniedziałek, 4 grudnia 2017

Keks świąteczny

Czy wyobrażacie sobie święta bez keksa? Ja nie, bo u mnie to obowiązkowy wypiek. Akurat ten przepis jest wyjątkowo prosty i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi nie wyszedł. To już próba przedświąteczna ponieważ chciałam wypróbować foremkę do keksów i pasztetów od Tarka i Miarka. Keks zachował idealny kształt i można powiedzieć, że "wyskoczył z foremki". Nie było najmniejszego problemu z wyjęciem keksa.




Składniki:
  • 100 ml wody
  • 0,5 szkl cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 130 g masła
  • 2 jajka L
  • 1 i 1/4 szkl mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 300 g bakali (żurawina, rodzynki,orzechy nerkowca, płatki migdałów, mieszanka keksowa-skórki)
  • 1,5 łyżki mąki pszennej
Przygotowanie:
Wszystkie bakalie przełożyć do naczynie wsypać 1,5 łyżki mąki i wymieszać.
Wodę, masło,cukry zagotować. Przestudzić dodać żółtka i energicznie wymieszać. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. dodać do masy i wymieszać na jednolitą masę. Do masy dodać ubite na sztywno białka i delikatnie wymieszać. Pod koniec mieszania dodać bakalie.
Formę karbowaną o wymiarach 26*11*5 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wylać ciasto i równomiernie rozprowadzić.
Piec w 170 stopniach z termoobiegiem około 40 minut do suchego patyczka.
Po wyjęciu z pieca odczekać około 10 minut, wyjąć keksa i ostudzić na metalowej kratce.
Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem lub polać lukrem.