Strony

czwartek, 22 maja 2014

Krem z białych szparagów z kluskami kukurydzianymi

Sezon szparagowy jest krótki. Więc warto korzystać z niego jak najczęściej. Ja zapraszam Was na zupę krem z dodatkiem kluseczek kukurydzianych. Zupka delikatna, kremowa o łagodnym i aksamitnym smaku.




Składniki:
  • 1 pęczek białych szparagów
  • 1 łyżka masła
  • 1 cebula mniejsza
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 szkl bulionu warzywnego
  • 1 szkl kremówki
  • 2 żółtka
  • sól, pieprz do smaku
  • Kluski kukurydziane
  • 1 szkl wody
  • 0,5 szkl kaszki kukurydzianej
  • 0,5 łyżeczki soli
Przygotowanie:
 Z szparagów odłamać zdrewniałe końce. Górne łodygi obrać cieniutko z skórki i wkładać do wody z sokiem cytrynowym żeby nie ściemniały. Dolne części szparagów obrać. Zagotować szklankę bulionu dodać dolne części i obierki z szparagów. Gotować około 15 minut. Całość przetrzeć przez gęste sitko. Masło podgrzać dodać pokrojoną cebulę z czosnkiem i lekko podsmażyć. Dodać odsączone z wody szparagi, zalać szklanką bulionu wlać przetarte szparagi i gotować do miękkości. Wyjąć kilka szparagów do dekoracji. Resztę zmiksować na krem. Kremówkę zmiksować z żółtkami, wlać i zagotować. Doprawić do smaku. Podawać z kluseczkami kukurydzianymi. 

Kluski kukurydziane: zagotować wodę z solą, wsypać kaszkę kukurydzianą i energicznie mieszać. Zmniejszyć ogień i mieszając gotować około 2-3 minuty. Rozsmarować cienko na foli i ostudzić. Za pomocą foremek wykroić różne wzorki.
 
Szparagi

8 komentarzy:

  1. Mniam, przepysznie wygląda ten krem :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodziewam się bardzo delikatnego, wyszukanego smaku w tej zupie. Ale z taka dekoracją zyskuje jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ślicznie i uroczo podane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie kupiłam białe szparagi i zastanawiam się, jak je wykorzystać... Twoja zupa wygląda mega apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie podana i smak ma ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszne, delikatne i cudnie podane. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudnie podane, jem oczami :)

    OdpowiedzUsuń