Składniki:
- 30-40 szt baldachów z czarnego bzu
- sok z pół cytryny
- 1 litr wody
- 1 kg cukru
Baldachy kwiatowe po zerwaniu rozłożyć na 1-2 godziny na białym płótnie by powychodziły robaczki. Po tym czasie obrywamy do naczynia małe białe kwiatki. Nie dodajemy zielonych łodyg żeby syrop nie miał gorzkiego smaku. Do kwiatków wyciskamy sok z cytryny. Zagotować wodę z cukrem i zalać kwiatki. Zamieszać, przykryć i odstawić w chłodne miejsce co najmniej na 24 godziny. Syrop przelać przez gęstą gazę. Zagotować, rozlać do butelek lub słoiczków, odwrócić do góry dnem i pozostawić do ostudzenia. Zimne wynieść do piwnicy. Po odkręceniu przechowywać w lodówce.
Świetny syrop :)
OdpowiedzUsuńU mnie już produkcja w toku :-)
OdpowiedzUsuńRobię podobnie ale w relacjach-40 koszyczków kwiatów,2 l wody,2 kg cukru ,3 cytryny ze skórką-sparzoną- i 3 bez skórki.Cytryna dodaje smaku i aromatu-polecam.Rewelacyjny lek na gardło i na kaszel.Dodatkowo suszę kwiaty.Popijam napar pry przeziębieniach słodząc dodatkowo ty syropem.Nawilża gardło,leczy.
OdpowiedzUsuńTez robie, jest niezastapiony jesienią
OdpowiedzUsuńJa dodaje Pomarancze pokrojone w plastry ...
OdpowiedzUsuńO to ciekawy pomysł. Muszę wypróbować.
UsuńSkąd wziąć bez, jeśli nie ma się swojego?
OdpowiedzUsuńWybrać się na wycieczkę pod las lub inne mało uczęszczane miejsce przez samochody.
UsuńA jak w czasie przeziębienia podane się go dzieciom?
OdpowiedzUsuń