Czy u was to też obowiązkowy wypiek w sezonie? Ja piekę drożdżowe ze śliwkami co najmniej kilka razy w sezonie. Do tego kubek mleka, kawa lub herbata w zależności co kto lubi. Najlepsza drożdżówka jest w tym samym dniu i nie może zabraknąć chrupiącej kruszonki.
Przygotowanie: Składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mleko podgrzać wsypać łyżeczkę cukru, mąki, w kruszyć drożdże i wymieszać. Odstawić na około 10-15 min aż zrobić się rozczyn. Mąkę przesiać do misy miksera. Wbić jajko dodać żółtka, sól, cukry i rozpocząć miksowanie. Wlać rozczyn i miksować do połączenia się składników. Następnie wlać rozpuszczone letnie masło i miksować na wolnych obrotach około 10 minut aż składniki dobrze się połączą i będzie jednolite ciasto. Ciasto będzie dosyć rzadkie ale nie dosypujemy mąki. Przykrywamy misę ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce aż ciasto wyrośnie i podwoi swoją objętość. W tym czasie śliwki przekrawamy na połówki i pozbywamy się pestek oraz przygotowujemy kruszonkę. Składniki na kruszonkę przekładamy do misy zagniatamy i formujemy miedzy palcami na kruszonkę. Kruszonkę do czasu wyrośnięcia ciasta wkładamy do lodówki. Blachę o wymiarach 40*30 cm wykładamy na dnie papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto i rozprowadzamy równomiernie na całej blaszce. Układamy śliwki skórką do dołu posypujemy kruszonką i ponownie odkładamy do wyrośnięcia na około 40-50 minut. Blaszkę wkładamy do zimnego piekarnika i włączamy temperaturę na 180 stopni. Pieczemy około 40-50 minut. Zimną drożdżówkę możemy dodatkowo oprószyć cukrem pudrem.
Puszysty biszkopt i pyszna masa kokosowa to podstawa tego ciasta. W smaku jest wilgotne nie za słodkie jednym słowem coś idealnego dla wielbicieli kokosu.
Przygotowanie: Biszkopt: Białka ubić na sztywno, dodać cukier, żółtka i nadal ubijać tak długo, aż masa będzie sztywna. Mąkę, proszek do pieczenia i kakao przesiać przez sitko. Dodawać porcjami do masy jajecznej i powoli wymieszać lub ubijać na najwolniejszych obrotach mikserem. Wylać na blachę 33*24 cm wyłożoną na dnie papierem do pieczenia. Piec około 25 min w 180 stopniach. Ostudzić. Zimny biszkopt przekroić wzdłuż uzyskując dwa blaty biszkoptu. Masa kokosowa: Mleko kokosowe i zwykłe przelewamy do garnka wsypujemy cukier, kaszę i doprowadzamy do wrzenia. Wsypujemy wiórki kokosowe i ponownie doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy około 3-4 minuty. Następnie dodajemy miękkie pokrojone w kostkę masło, mieszamy i gotujemy aż masło całkowicie się rozpuści. Cały czas mieszamy by masa nam się nie przypaliła. Gorącą masę wylewamy na biszkopt, przykrywamy drugim biszkoptem i odkładamy do całkowitego wystudzenia. Polewa: Margarynę rozpuścić (nie gotować). Zdjąć z ognia dodać resztę składników i energicznie wymieszać. Gdy polewa lekko przestygnie i zacznie tężeć rozprowadzić na posmarowanym cieniutko dżemem biszkopcie. Gotowe ciasto odłożyć na kilka godzin w zimne miejsce.
Do tego ciasta możecie wykorzystać wszystkie sezonowe owoce i zawsze będzie pyszne. Jest to szybkie i proste do zrobienia ciasto. Ja korzystam z niego bardzo często i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi się nie udało.
Przygotowanie: Jajka ubić z cukrami na puszysta masę. Zmniejszyć obroty miksera i miksując wlewać powoli maślankę na przemian z olejem. wyłączyć mikser wsypywać partiami mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenie i wymieszać na jednolitą masę. Ciasto wylać do formy 25*35 cm wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Wyrównać powierzchnię. Poukładać śliwki bez pestek skórką do dołu jedna przy drugiej. Włożyć do nagrzanego piekarnika na 180 stopni i piec około 50 minut. Zimne ciasto można oprószyć cukrem pudrem. * Szklanka o pojemności 250 ml. Można wykorzystać inne owoce sezonowe np truskawki, maliny, brzoskwinie, agrest itp.
To już ostatni chyba przepis na przetwory w tym roku a jest to galaretka z malin. Oprócz tej robiłam również galaretkę z jeżyn. W tym roku to u mnie hity i mimo iż daleko do jesieni czy zimy znikają one bardzo szybko ze spiżarni. W przyszłym roku na pewno będę musiała zrobić jeszcze więcej.
Przygotowanie: Maliny przepłukać i odsączyć z nadmiaru wody. Do garnka wlać wodę dodać maliny, doprowadzić do wrzenia i gotować około 5-8 min, aż maliny się rozpadną. Przelać na gęste sitko i przetrzeć. Płyn, który otrzymamy ponownie zagotować. Wsypać cukier wymieszany z pektyną i mieszając gotować około 5 minut. Gorącą galaretkę malinową przelać do wyparzonych słoiczków i szczelnie zakręcić. Ułożyć słoiki do góry dnem. Po około 15 minutach odwrócić z powrotem. Pozostawić do ostudzenia i wynieść do spiżarni.
W tym roku mam wyjątkowo dużo jeżyn. Szkoda by się zmarnowały więc jakoś trzeba je zagospodarować i zrobić zapasy na zimę. Po raz pierwszy zrobiłam z jeżyn dżem a w zasadzie można powiedzieć galaretkę. Przetarłam jeżyny przez gęste sitko przez co pozbyłam się wszystkich ziarenek i uzyskałam idealną galaretkę. Palce lizać.
Przygotowanie: Jeżyny przepłukać i odsączyć z nadmiaru wody. Do garnka wlać wodę dodać jeżyny doprowadzić do wrzenia i gotować około 5-8 min aż jeżyny się rozpadną. Przelać na gęste sitko i przetrzeć. Płyn który otrzymamy ponownie zagotować. Wsypać cukier wymieszany z pektyną i mieszając gotować około 5 minut. Gorącą galaretkę przelać do wyparzonych słoików szczelnie zakręcić. Ułożyć słoiki do góry dnem. Po około 15 minutach odwrócić z powrotem. Pozostawić do ostudzenia i wynieść do spiżarni.