Uwielbiam pasty z makreli i często goszczą u mnie na piątkowe śniadanie lub kolację. Robię taką z jajkiem i ogórkiem lub z twarogiem. Ta z twarogiem jest szybsza w przygotowaniu. Ale zapewniam, że obydwie są smaczne.
Przygotowanie: Makrele obrać z ości i przełożyć do naczynia. Dodać twaróg, majonez, musztardę i rozgnieść widelcem. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem kolorowym. Na samym końcu dodać pokrojoną zieloną cebulkę i wymieszać.
Ostatnio u mnie sporo słodkości bez pieczenia. Dzisiaj również mam propozycję na pyszną i rozpływającą się w ustach tartę na spodzie z wafelków Lusette oraz delikatnym kremem. Po każdym kęsie chce się więcej i więcej.
Przygotowanie: Spód wafelkowy: Wafelki zmiksować w blenderze. Przełożyć do naczynia wlać letnie rozpuszczone masło i dokładnie wymieszać. Trzy foremki do tart o średnicy 11 cm wyłożyć folią spożywczą. Masę równo podzielić na trzy części i wyłożyć dno foremek dokładnie ugniatając. Włożyć na dwie godziny do lodówki by masa stężała. Krem: Ser
i krem czekoladowy dokładnie wymieszać. Zimną kremówkę ubić na sztywno dodawać
porcjami do masy serowej i powoli wymieszać (nie miksować). Masę wyłożyć na spody i odłożyć najlepiej na całą noc do lodówki. Zimną kremówkę ubić na sztywno i rozsmarować na kremie. Można również to zrobić za pomocą szprycy dekoracyjnej. Posypać podprażonymi na suchej patelni i posiekanymi orzechami laskowymi, pokrojonym wafelkiem i startą czekoladą.
Inspiracja na krem klik Przepis dodaję do akcji na Durszlaku.
Od kilku lat robiłam na Tłusty Czwartek pączki z tego przepisu klik. W tym roku zdecydowałam się na zmianę i zrobiłam pączki z innego przepisu klik. Między innymi powodem było to, że w końcu kupiłam sobie szprycę do nadziewania i chciałam ją wypróbować. Pączki smaczne, puszyste i delikatne ale jednak wolę te moje "stare" wypróbowane.
Składniki:
4 szkl mąki pszennej *
50 g drożdży świeżych
250 ml mleka
6 żółtek
3 łyżki cukru
50 g masła
0,5 szkl jogurtu naturalnego
0,5 łyżeczki soli
2 łyżki spirytusu
Do smażenia:
smalec
Nadzienie:
marmolada wieloowocowa
Przygotowanie: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mleko podgrzać dodać pokruszone drożdże, łyżkę mąki i cukru. Wymieszać i pozostawić by drożdże zaczęły pracować.W tym czasie mąkę przesiać do misy z miksera dodać sól, jogurt naturalny, rozpuszczone letnie masło, spirytus i żółtka rozmieszane z resztą cukru. Wlać rozczyn drożdżowy i miksować około 12-15 minut aż będzie gładkie i jednolite ciasto. Misę miksera przykryć ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Ciasto przełożyć na stolnicę podsypaną mąką, chwilę przerobić i rozwałkować na grubość 1-1,5 cm. Szklanką wykrawać krążki, układać na stolnicy. Przykryć ściereczką i ponownie pozostawić na około 40 minut by ciasto wyrosło. Smażyć na rozgrzanym smalcu w temperaturze około 170 stopni po około 1,5 minut z każdej strony. Przekładać na ręcznik papierowy. Lekko przestudzone pączki nadziewać marmoladą za pomocą szprycy z długą końcówką. W zależności jak chcemy to polać lukrem lub oprószyć cukrem pudrem. Żeby był "pierścień" pączki muszą dobrze wyrosnąć przed smażeniem. * Jeśli ciasto będzie mocno się kleić dosypać więcej mąki.
Wprawdzie wszędzie tłusto i karnawałowo ale jakaś odskocznia być musi. W mojej kuchni po raz pierwszy zamiennik smażonych frytek na frytki z piekarnika w dodatku z batatów. Jednak jeśli chodzi o smak u mnie zdanie podzielone. Można zjeść ale trochę przereklamowane.
Przygotowanie: Bataty obrać ze skórki, pokroić w słupki. Przełożyć do naczynia wlać olej, doprawić solą, tymiankiem i wymieszać. Wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec z termoobiegiem w 220 stopniach około 20-25 minut aż się lekko zrumienią. Podawać od razu po przygotowaniu.
Dzisiaj mam dla was przepis na wyjątkowy sernik. Sernik jest delikatny, lekki, puszysty, wilgotny po prostu rozpływa się w ustach. Sama masa serowa nie jest zbyt słodka ale słodyczy dodaje słodka polewa. Jeśli chcecie z niej zrezygnować polecam zrobić lukier lub dodać więcej cukru.
Przygotowanie: Kruche ciasto: Wszystkie składniki umieścić w misie miksera i końcówką do ciast ucieranych miksować na wolnych obrotach aż składniki się połączą. Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Dno i boki wykleić ciastem. Tortownicę włożyć do lodówki i w między czasie przygotować masę serową. Masa serowa: Jajka z cukrem i cukrem waniliowym ubić na puch. Miksując dodawać stopniowo ser, budyń w proszku, letnie rozpuszczone masło i na końcu wlać kremówkę. Miksować do momentu połączenia się składników. Wyjąć tortownicę, dno nakłuć widelcem, wylać masę serową i włożyć do nagrzanego piekarnika góra-dół na 200 stopni. Piec 20 minut. Po tym czasie temperaturę zmniejszyć do 160 stopni i piec kolejne 40 minut. Piekarnik wyłączyć, sernik pozostawić do całkowitego wystudzenia w piekarniku. U mnie został na całą noc. Polewa: Składniki umieścić w garnuszku i mieszając gotować na niewielkim ogniu około 10 minut. Przestudzoną polewą polać sernik i posypać podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałów.
Kto lubi rozpieszczać swoich najbliższych może im zrobić taki deserek. Nie wymaga pieczenia i nie ma strachu, że się "zważy" co często się zdarza przy deserach na bazie czekolady. Przynajmniej mi się to zdarza. Możecie go przygotować na zbliżające się walentynki.
Składniki:
125 g serka twarogowego z wiaderka
125 ml zimnej kremówki 36%
200 g nutelli
Do dekoracji:
100 ml zimnej kremówki 36%
truskawki
czekolada
rurki czekoladowe
Przygotowanie: Ser i nutellę dokładnie wymieszać. Zimną kremówkę ubić na sztywno. dodawać porcjami do masy serowej i powoli wymieszać (nie miksować). Szklane naczynia napełnić masą serową i odłożyć na pół godziny do lodówki. Przed podaniem na wierzch nałożyć warstwę drobno pokrojonych truskawek. Zrobić kleks z ubitej na sztywno śmietany, zetrzeć czekoladę. Udekorować plasterkiem truskawki i czekoladową rurką.
Dawno u mnie nie było nic drożdżowego. Na specjalne zamówienie rodzinki miałam zrobić odrywaną drożdżówkę z dużą ilością pachnącego cynamonu. Kiedyś już ją robiłam ale nie zdążyłam zrobić zdjęć. Jednak oni pamiętali o tym smakołyku. Uwierzcie mi smak i zapach w domu w trakcie pieczenia bezcenny.
Przygotowanie: Mleko podgrzać dodać łyżeczkę cukru, mąki i drożdże. Dobrze rozmieszać i odłożyć w ciepłym miejscu by drożdże zaczęły pracować. Mąkę przesiać do misy miksera dodać resztę cukru, jajka, sól, zaczyn drożdżowy, rozpuszczone letnie masło i za pomocą końcówki do ciast drożdżowych zmiksować na gładkie i jednolite ciasto. Miksujemy na wolnych obrotach około 15 minut. Misę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 1 godzinę by ciasto wyrosło i podwoiło swoją objętość. Wyrośnięte ciasto uderzyć dłonią by go odgazować, przełożyć na blat podsypany mąką i rozwałkować na prostokąt 60*25 cm. Ciasto posmarować rozpuszczonym zimnym masłem ale zostawić trochę do posmarowania na górze. Cukier wymieszać z cynamonem odłożyć około 1,5 łyżki na górę a resztę rozsypać po całej powierzchni ciasta. Ciasto wzdłuż krótszego boku przekroić na prostokąty 6*10 cm. Ułożyć jeden na drugim i pokroić na 6 kawałków. Formę 30*10 cm wysmarować masłem ułożyć bokiem pokrojone ciasto. Z wierzchu posmarować odłożonym masłem i posypać cukrem z cynamonem. Ponownie odłożyć by ciasto podrosło do wysokości formy. Piec w 180 stopniach około 35-40 minut. Po wyjęciu z pieca pozostawić około 20 minut formie po tym czasie wyjąć na metalową kratkę.
Jak się ma ochotę na coś słodkiego a nie ma chęci na włączanie piekarnika to można zrobić sobie takie pyszne wafelki. Są bardzo proste i każdy sobie poradzi z ich przygotowaniem. Smaki galaretek można komponować według swojego smaku lub po prostu użyć tych które akurat mamy w domu.
Składniki:
wafle tortowe kwadratowe
1 galaretka truskawkowa
400 ml wrzątku
250 ml kremówki 30%
1 galaretka cytrynowa
200 ml wrzątku
250 ml kremówki 30%
1 galaretka pomarańczowa
200 ml wrzątku
Przygotowanie: Galaretkę truskawkową rozmieszać w 400 ml wrzątku i odłożyć do lekkiego stężenia. Galaretkę cytrynową rozmieszać w 200 ml wrzątku i odłożyć do lekkiego stężenia. Gdy galaretka zacznie tężeć ubić zimną kremówkę na sztywno. Wlewać powoli tężejącą galaretkę i miksować. Formę o wymiarach 24*24 cm wyłożyć na dnie folią spożywczą. Wafle przyciąć na kształt formy i wyłożyć dno. Masę wylać na wafle. Odłożyć w zimne miejsce by masa stężała. Wylać tężejącą galaretkę truskawkową i ponownie odłożyć by galaretka stężała. Galaretkę pomarańczową rozmieszać w 200 ml wrzątku i odłożyć do lekkiego
stężenia. Gdy galaretka zacznie tężeć ubić zimną kremówkę na sztywno.
Wlewać powoli tężejącą galaretkę i miksować. Masę wylać na galaretkę, przykryć waflą tortową i odłożyć najlepiej na kilka godzin do lodówki by wszystkie warstwy stężały. Przed podaniem pokroić w kostkę.
Kto lubi śląski obiad czyli "modro kapusta", kluski śląskie, rolada i dużooo sosu? To mam dla was przepis na trochę inną kapustę. Ta jest ze zrumienioną cebulką, czosnkiem i rodzynkami. Do śląskiego obiadu nadaje się idealnie.
Przygotowanie: Kapustę poszatkować. Przełożyć do garnka, zalać wodą, dodać listki laurowe, ziele angielskie i ugotować al dente. Po ugotowaniu odlać wodę a do gorącej kapusty wlać trochę octu,wymieszać i odłożyć do ostudzenia. Ocet wlewamy po to kapusta miała ładny kolor. Na patelni rozgrzać olej dodać pokrojoną cebulę, czosnek i lekko zrumienić. Pod koniec dodać rodzynki. Gdy cebulka będzie zrumieniona na patelnię przełożyć kapustę, wymieszać i całość chwilę podsmażać. Doprawić do smaku. Kapustę można podać i na ciepło i na zimno. * Ja najczęściej kapustę gotuję dzień wcześniej.
Długo trwało zanim zrobiłam to ciasto. W internecie króluje już dłuższy czas a u mnie dopiero teraz. Opinie były podzielone większość była pozytywnych i wychwalających to ciasto ale spotkałam się też z opiniami negatywnymi lub bezstronnymi. Ja przychylam się do opinii bezstronnej. Na mnie ciasto wrażenia nie zrobiło. Zmieniłam jego przygotowanie zmniejszając i zwiększając nie które składniki. Gdyby było przygotowane wg przepisu to już raczej by była klapa.
Składniki:
Warstwa biała:
250 ml zimnej kremówki 30%
150 g mascarpone
200 g białej czekolady
2 szkl pszenicy ekspandowanej
Warstwa ciemna:
200 ml zimnej kremówki
100 g czekolady mlecznej
100 g czekolady gorzkiej
Dodatkowo;
1 szkl pszenicy ekspandowanej
herbatniki
Przygotowanie: Warstwa biała: Białe czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej. Odłożyć do ostudzenia. Czekolada powinna być zimna ale płynna. Ciepła w połączeniu z zimną kremówką się zważy. Zimną kremówkę razem z mascarpone zmiksować na sztywno. Wlewać powoli czekoladę i mieszać łyżką nie miksować. Wsypywać partiami pszenicę i wymieszać. Formę o wymiarach 24*24 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia. Ułożyć warstwę herbatników i rozsmarować białą masę. Na niej ponownie ułożyć warstwę herbatników. Warstwa ciemna: Mleczną i gorzką czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Odłożyć odo studzenia. Zimną kremówkę ubić na sztywno. Do zimnej ale płynnej czekolady dodawać po łyżce bitej śmietany i energicznie wymieszać. Ciemną masę rozsmarować równomiernie na herbatnikach i posypać pszenicą. Ciasto odłożyć w chłodne miejsce najlepiej na całą noc by herbatniki zmiękły. Ps. Przed podaniem wyciągnąć ciasto wcześniej by uzyskało temperaturę pokojową. Przynajmniej mi takie smakowało bardziej. W większości przepisach do białej masy dodawane są 3 szklanki pszenicy uważam, że to za dużo. Już przy dwóch masa była dosyć sucha.