Często mamy problem jak wykorzystać nadmiar białek. Ja ostatnio skorzystałam ze starego przepisu na figowca i zrobiłam torcik z bakaliami. Do tego szybki krem i wyszło na prawdę coś pysznego.
Przygotowanie: Ciasto: Białka z solą ubić na sztywno następnie dosypywać porcje cukru i ubijać tak długo aż cukier się rozpuści a białka będą gładkie i lśniące. Do białek dodać resztę składników i delikatnie wymieszać łopatką. Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia równomiernie rozsmarować masę. Piec w 170 stopniach góra-dół około 50 minut. Po upieczeniu pozostawić w formie i wystudzić. Krem: Do mascarpone dodać nutellę i energicznie wymieszać - nie miksować. Pod koniec wlać likier. Krem rozsmarować na cieście i posypać wiórkami czekoladowymi.
Z pewnością znacie i lubicie surówkę z białej kapusty "jak u chińczyka". Ja pokusiłam się również na zrobienie tej surówki z czerwonej kapusty i powiem wam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Smakuje rewelacyjnie ale jest trochę bardziej chrupiąca od białej. Jednak mi to nie przeszkadzało. Proponuję kapustę bardzo drobno poszatkować lub zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Zapraszam na surówkę z białej kapusty klik.
Przygotowanie: Kapustę drobno poszatkować lub zetrzeć na tarce na dużych oczkach i przełożyć do miski.
Składniki zalewy dokładnie wymieszać. Wlać do kapusty, wymieszać i odłożyć na 2-3 godziny pamiętając by od czasu do czasu surówkę przemieszać. Można surówkę zrobić dzień wcześniej. A jeśli nie zjemy to przełożyć surówkę do słoików, włożyć do lodówki. Możną ją przechowywać nawet przez 5-6 dni a nadal będzie smaczna.
Można w internecie znaleźć kilkanaście przepisów na pierogi i każdy chwali swój wypróbowany. Ja przyznam się szczerze, że szukałam tego najlepszego i wypróbowałam kilka przepisów zanim znalazłam ten najlepszy. Robię to ciasto do pierogów zarówno na słodko jak i na wytrawnie. Może mi się uda zachęcić was do wypróbowania tego przepisu?
Przygotowanie: Do misy miksera wsypać mąkę. Dodać masło, sól, żółtko i zacząć miksowanie. Po kilku ruchach miksera wlać gorącą wodę i miksować na wolnych obrotach około 8-10 minut do momentu aż wszystkie składniki się połączą a ciasto będzie gładkie i jednolite. Ciasto wyjąć z misy uformować kulę włożyć do woreczka i odłożyć na około pół godziny by ciasto odpoczęło. Odrywać po kawałku rozwałkować na grubość około 3mm. Wykroić szklanką krążki i napełniać wybranym nadzieniem. Pierogi wrzucać do osolonej i gotującej się wody. Gotować na wolnym ogniu około 5 minut od wypłynięcia.
Dawno nie piekłam tych małych słodkości. W ten weekend dostałam natchnienia i upiekłam ananasowe z kremem śmietankowym z mascarpone. Wyszły pyszne, wilgotne i pachnące ananasem. Można takie również upiec na zbliżające się święta.
Przygotowanie: Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temperaturze pokojowej. Mąki i proszek do pieczenia przesiać przez sitko. Dodać wiórki kokosowe i wymieszać. Ananas odsączyć na sitku odłożyć 3 plastry do dekoracji a resztę zmiksować. Ciasto: Masło utrzeć z cukrami do białości. Ucierając dodawać po jednym jajku. Do utartej masy dodawać stopniowo mąkę i ucierać. Na końcu dodać zmiksowany ananas, likier i wymieszać tylko do połączenia składników. Ciastem napełnić papilotki do 3/4 wysokości. Piec w 180 stopniach około 25-30 minut do suchego patyczka. Po upieczeniu ostudzić na metalowej kratce. Krem: Zimną śmietanę i mascarpone połączyć i zmiksować na sztywno. Pod koniec miksowania dodać cukier puder i likier. Udekorować cupcakes kremem i kawałkami ananasa. Z porcji wychodzi około 20 szt.
Nie wiem jak wy ale my bardzo lubimy treściwe dania jednogarnkowe. Do takich dań z pewnością można zaliczyć strogonova. Pyszne mięsko wołowe z dodatkiem warzyw. Ja podałam z zapiekaną bagietką z masłem czosnkowy. Pycha.
Przygotowanie: Mięso włożyć na godzinę do zamrażarki, żeby się lekko zmroziło dzięki czemu łatwiej będzie nam je kroić. Mięso pokroić w paski. Pieczarki pokroić w plasterki i podsmażyć na niewielkiej ilości masła klarowanego. Paprykę i ogórki pokroić w słupki. Rozgrzać masło klarowane i lekko podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać pokrojone mięso, drobno pokrojony czosnek i podsmażać. Gdy całe mięso się podsmaży zalać bulionem dodać listki laurowe, ziele angielskie, pieprz ziołowy, suszone pomidory, paprykę słodką i ostrą, trochę soli, pieprzu, marchewkę, seler i gotować do miękkości mięsa. Co jakiś czas przemieszać i w razie potrzeby podlewać bulionem. Powinno być tyle bulionu, żeby wszystko było zalane. Gdy mięso będzie prawie miękkie dodać świeżą paprykę, podsmażone pieczarki i dalej gotować do miękkości. Na końcu dodać przecier, ketchup, ogórki chwilę pogotować i zagęścić mąką rozmieszaną w zimnej wodzie. Doprawić do smaku.
Dziś mam coś dla smakoszy kawowych wypieków. Ciasto z pysznym kremem cappuccino i bitą śmietaną. Można zmieniać smak kremu używając różnych smaków cappuccino. Jednak nam najbardziej smakuje ze śmietankowy lub waniliowym.
Przygotowanie: Biszkopt kakaowy: Białka
ubić na sztywno, dodać cukier, żółtka i nadal ubijać tak długo, aż masa
będzie sztywna. Mąkę, proszek do pieczenia i kakao przesiać przez
sitko. Dodawać porcjami do ubitej masy jajecznej i powoli
wymieszać lub ubijać na najwolniejszych obrotach mikserem. Wylać na
blachę 25*36 cm wyłożoną na dnie papierem do pieczenia. Piec
około 25 min w 180 stopniach. Krem cappuccino: Odlać pół szklanki mleka i rozmieszać w nim mąkę. Resztę mleka zagotować, wlać wymieszaną mąkę i mieszając zagotować. Zdjąć z ognia wlać żółtka zmiksowane z cukrem, wymieszać i mieszając ponownie zagotować. Zdjąć z ognia i do gorącego budyniu wlać rozmieszane w 1/4 szkl wody
cappuccino oraz rozmieszaną w 1/4 szkl ciepłej wody żelatynę. Dokładnie
wymieszać przykryć z wierzchu folią spożywczą by nie zrobił się "kożuch" i odłożyć w chłodne miejsce do przestudzenia. Gdy budyń będzie zimny i lekko zgęstnieje utrzeć masło i dodawać małymi porcjami budyń i ucierać do uzyskania gładkiego
kremu. Biszkopt nasączyć i wyłożyć krem cappuccino. Odłożyć do stężenia. Bita śmietana: Zimną kremówkę ubić na sztywno pod koniec dodając cukier puder oraz wlewać wolnym strumieniem namoczoną i rozpuszczoną w
ciepłej wodzie żelatynę. Bitą śmietanę rozsmarować na kremie i ponownie odłożyć do stężenia.
Przed podaniem oprószyć zmieloną kawą.
Robiliście już pastę z awokado? Jeśli nie to najwyższa pora aby awokado znalazło zastosowanie w waszej kuchni. Mimo iż jest bardzo kaloryczne ma też dobre właściwości bo obniża cholesterol i reguluje ciśnienie. Jest delikatne o lekko orzechowym smaku a ja polecam wam prostą pastę z dodatkiem jajka.
Przygotowanie: Wyjąć łyżeczką miąższ z awokado do pojemnika i od razu lekko skropić sokiem z cytryny. Dodać pokrojone w kostkę jajko, zmiksować na gładką masę wlać olej, doprawić do smaku i wymieszać. Pastę przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku. Przed podaniem dla wzbogacenia orzechowego smaku posypać czarnym sezamem.
Dawno nie jadłam czegoś tak pysznego. Ten krem powala na kolana. Delikatny lekki i orzeźwiający na bardzo kruchym cieście. Kto lubi owocowe wypieki niech nie zwleka tylko jak najszybciej zabiera się do pieczenia.
Przygotowanie: Kruche ciasto: Wszystkie składniki umieścić w misie miksera i zmiksować na jednolitą masę. Przełożyć na blat zagnieść i uformować kulę. Formę do tart z wyjmowanym dnem o wymiarach góra 29cm dół 24 cm wysmarować margaryną. Dno i boki wykleić ciastem. Włożyć na 1 godzinę do lodówki. Wyjąć nakłuć widelcem i piec 25 minut w 190 stopniach z termoobiegiem. Po upieczeniu ostudzić. Krem pomarańczowy: Odlać pół szklanki soku i rozmieszać w nim budyń. Resztę soku zagotować wlać rozmieszany budyń i mieszając ponownie zagotować. Zdjąć z ognia wsypać galaretkę i wymieszać. Przykryć z wierzchu folią spożywczą by nie powstał kożuch i odłożyć do przestudzenia. Gdy budyń zacznie tężeć ale będzie jeszcze letni dodawać po kawałku miękkiego masła i miksować do momentu aż masło się rozpuści i zrobi się jednolity krem. Zimny krem wylać na kruche ciasto i odłożyć w zimne miejsce by krem stężał. Bita śmietana: Zimną kremówkę i mascarpone ubić na sztywno pod koniec dodając cukier puder. Wyłożyć na krem. Można też zrobić dekorację za pomocą szprycy i udekorować kawałkami pomarańczy.
Na grupie kulinarnej na fb natknęłam się na fajne kuleczki z bakali. A że w domu mam sporo bakali to długo nie czekałam by je zrobić. Są na prawdę pyszne. Z pełną świadomością można je również dać dzieciakom. Moja córka codziennie bierze po kilka sztuk do szkoły i sama się upomina bym nie zapomniała ich spakować. Ja dosłodziłam je miodem ale nie jest to konieczne. Jednak miód też jest zdrowy a to okazja by go przemycić chociaż troszkę.
Przygotowanie: Orzechy, daktyle i śliwki zalać wrzątkiem. Przykryć i zostawić na około 40-50 minut. Po tym czasie zlać płyn a bakalie zmiksować. Masa będzie dosyć sucha więc stopniowo dolewać płynu z bakalii. Wsypać kokos dodać miód, olej kokosowy i wymieszać. Jeśli masa będzie zbyt sucha by uformować kuleczki dolać płynu. Ja w całości dolałam około 1 szklanki. Uformować małe kuleczki i obtoczyć w kokosie. Odłożyć na około 1-2 godziny by masa stężała. W wersji dla dorosłych można wlać trochę spirytusu.
Przepis od Ewelina Maćkiewicz-Cnota z moimi modyfikacjami.
