By zjeść pyszne pierogi trzeba poświęcić sporo czasu na ich lepienie. Teraz ten czas możemy skrócić ponieważ można kupić rewelacyjną kapustę postną z grzybami leśnymi. Kapusta w składzie ma borowiki, podgrzybki i maślaki, czyli te najlepsze leśne grzyby. Jest to kapusta firmy Krokus w zgodzie z naturą. Kapusta jest idealnie doprawiona i można ją jeść na zimno, ciepło lub tak jak ja wykorzystać jako farsz. Ja pierogi okrasiłam cebulką i szynką szwarcwaldzką. Jakie to było pyszne.
Do misy miksera przesiać mąkę, dodać szczyptę soli, miękkie masło, ciepłą wodę i końcówką haka zmiksować do uzyskania elastycznego i gładkiego ciasta. Z ciasta
uformować kulkę i przykryć na pół godziny miseczką by ciasto "odpoczęło". Blat
podsypać mąką, rozwałkować ciasto na grubość około 3 mm i za pomocą urządzenia do pierogów lub szklanką wykroić kółka. Na środku położyć łyżeczkę kapusty z grzybami i dokładnie zlepić. Zagotować wodę z solą wrzucać
porcjami pierogi i na wolnym ogniu gotować około 5 minut od wypłynięcie pierogów. Pierogi wyjąć łyżką cedzakową i podać okraszone zrumienioną cebulką i szynką szwarcwaldzką. Na maśle lekko podsmażyć pokrojoną cebulę, dodać pokrojona w paseczki szynkę i podsmażać aż cebulka się lekko zrumieni.
Jak ja lubię szarlotki, mogłabym je piec co tydzień. Tak też dzisiaj, zapraszam Was na szarlotkę z dodatkiem migdałów i pysznymi jabłkami, które posłodziłam miodem z cynamonem od Miody Wileńskich. Zakochałam się w tym miodzie jest po prostu rewelacyjny.
Szarlotkę podałam na talerzyku z sklepu Koronkowa Filiżanka. Podając hasło "Ala piecze i gotuje" zrobicie zakupy z 7% zniżką.
Przygotowanie: Do misy miksera przesiać mąkę pszenną, migdałową i proszek do pieczenia. Dodać pokrojone w kostkę zimne masło, cukier, cukier waniliowy, żółtka i zmiksować końcówką do ucierania, aż składniki się połączą. Ciasto przełożyć na blat, uformować wałek. Podzielić na cztery części. Formę o wymiarach 33*23 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną część ciasta włożyć do woreczka i włożyć na godzinę do lodówki, a pozostałe trzy części ciasta wyłożyć na dno blaszki i również włożyć na godzinę do lodówki. W tym czasie obrać i zetrzeć na dużych oczkach jabłka. Dodać płynny miód, cynamon i wymieszać. Po schłodzeniu ciasto na blaszce nakłuć widelcem, rozsmarować jabłka, zetrzeć resztę ciasta i na końcu posypać płatkami migdałowymi. Piec około 45-50 minut w 180 stopniach. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. * Jeśli jabłka mają dużo soku należy go odlać.
Zupę chrzanową polecam nie tylko na święta wielkanocne. Ja robię ją kilka razy w roku, szczególnie w okresie jesienno zimowym. Zupa rozgrzewa ale też i syci. Jeśli lubicie chrzan to polecam Wam ją zrobić.
Składniki:
1 litr bulionu
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka masła klarowanego
50 g szynki schwarzwaldzkiej
3-4 łyżki chrzanu tartego (u mnie ze słoika)
4 ziemniaki
1 mała marchewka
4-5 łyżek kwaśnej śmietany
1 łyżeczka majeranek
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie: Na maśle lekko zrumienić pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać pokrojoną w cieniutkie paseczki szynkę, pokrojony w plasterki czosnek i całość chwilkę podsmażyć. Dodać marchewkę i ziemniaki pokrojone w kostkę i ponownie podsmażyć. Zalać bulionem i gotować do miękkości warzyw. Gdy warzywa będą miękkie dodać chrzan, zagotować i zdjąć z ognia. Do śmietany dodać 2-3 łyżki gorącej zupy(by zahartować śmietanę), wymieszać i wlać do zupy. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Na końcu wsypać roztarty majeranek. Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo.
Ja już tęsknię za wiosną, nowalijkami i kolorami. A wy? By jakoś to sobie wynagrodzić zrobiłam sobie warzywno owocową sałatkę. Do sałatki dodałam chrupiące orzeszki piniowe, które wzbogaciły smak oraz jajka przepiórcze. Przed podaniem polałam małą ilością sosu winegret.
Przygotowanie: Jajka przepiórcze ugotować na twardo. Sałatę, pomidorki, winogrona umyć i osuszyć. Pomidorki przekroić na cztery części, winogrona na połówki i wyciągnąć pestki. Cebulę pokroić w krążki. Na talerz rozłożyć kolorową sałatę rozłożyć pomidorki, winogrona, jajka, krążki cebuli i posypać orzechami piniowymi. Składniki sosu energicznie wymieszać i doprawić do smaku. Przed podaniem sałatkę polać niewielką ilością sosu.
Po raz kolejny wzięłam udział w "Wypiekaniu na śniadanie". Tym razem zaproponowano przepis na pancakes z blogu Moje Wypieki. Wyszły puszyste, delikatne i smaczne. Ja podałam z syropem klonowym i posiekanymi orzechami nerkowca. Zmniejszyłam ilość proszku do pieczenia i dodałam sodę oczyszczoną.
Przygotowanie: Mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną przesiać do misy miksera i dodać szczyptę soli. Jajka mleko, letnie masło roztrzepać i wlać do suchych składników. Całość zmiksować na jednolitą masę. Smażyć na suchej patelni. Podajemy według upodobań z dżemem, syropem klonowy, golden syrop, orzeszki, miód.
Otrzymałam słoik pysznych gruszek w syropie z firmy Krokus w zgodzie z naturą. Wiecie jakie oni mają pyszne przetwory owocowo-warzywne, mniammm. Szukałam inspiracji jak je wykorzystać i znalazłam ten pyszny, delikatny, rozpływający się w ustach mus. Miałam trochę strachu, bo po raz pierwszy miksowałam razem kremówkę z mascarpone, ale wyszło idealnie. Poczęstowałam kilka osób tym torcikiem, wszyscy byli zachwyceni i prosili o przepis. Jak to u mnie, jak jest coś słodkiego to musi być i pyszna kawa. Jeśli i Wy lubicie napić się pysznej kawy to możecie zamówić w sklepie internetowym RichMont.
Przygotowanie: Biszkopt: Białka
ubić na sztywno,dodać cukier, żółtka i nadal ubijać tak długo, aż ciasto będzie sztywne. Mąkę, proszek do pieczenia i
kakao przesiać przez sitko. Dodawać porcjami do masy jajecznej i powoli
wymieszać. Wylać do tortownicy o średnicy 25 cm, wyłożoną na dnie papierem do pieczenia. Piec
około 25 min w 180 st. Mus czekoladowy: Zimną kremówkę i mascarpone przełożyć do misy miksera i miksować do momentu aż będzie "bita śmietana". Dodawać porcjami krem czekoladowy i miksować na średnich obrotach do momentu aż masą się połączy. Wlać rozpuszczoną letnią żelatynę i miksować na wolnych obrotach ale około 10-15 sekund. Na biszkopt wyłożyć 1/3 kremu, ułożyć gruszki i wyłożyć resztę kremu. Wyrównać powierzchnię i włożyć na noc do lodówki. Przed podaniem wierzch oprószyć kakao i udekorować czekoladowymi ozdobami.
Racuchy lubią mali i duzi. Często podawane w stołówkach szkolno-przedszkolnych. Dla większości z nas, przywołują miłe wspomnienia. Przynajmniej moje są miłe:) Te które dzisiaj Wam proponuje są bardzo lekkie, puszyste i z chrupiąca skórką. Ja podałam je z dżemem z jagód leśnych Nasza Chata. Powiem Wam, że "niebo w gębie" :)
Przygotowanie: Mleko podgrzać, w kruszyć drożdże dodać łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki. Wymieszać i odłożyć aż zrobi się zaczyn. Mąkę przesiać do misy z miksera wbić jajko dodać sól, cukier waniliowy, zaczyn drożdżowy i zmiksować końcówką haka na jednolite ciasto. Przykryć miskę ręcznikiem bawełnianym i odłożyć do podwojenia objętości. Nakładać łyżką na rozgrzany olej i smażyć na średnim ogniu z dwóch stron. Usmażone racuchy przełożyć na papierowy ręcznik w celu odsączenia z nadmiaru tłuszczu. Podajemy letnie posmarowane dżemem.
Dzisiaj zapraszam Was na roladę ala tiramisu. Bardzo spodobała mi się ta wersja, więc musiałam spróbować ją zrobić.I wiecie co, łatwizna. Za to bardzo zaskoczyłam domowników zarówno smakiem jak i podaniem. Do rolady wykorzystałam kawę rozpuszczalną o smaku tiramisu ze sklepu ale-raj.
Przygotowanie: W wodzie rozmieszać kawę rozpuszczalną i ostudzić. Zimną kremówkę ubić na sztywno pod koniec wsypać śmietan fix i zmiksować. Twaróg wymieszać z cukrem pudrem i likierem kawowym. dodawać porcjami ubitą śmietanę i wymieszać. Rozwinąć dwie warstwy foli aluminiowej. Biszkopty z dwóch stron zanurzyć w kawie i ułożyć na foli 4*6 szt. Na biszkopty wyłożyć masę i rozsmarować. Ostrożnie zwinąć roladę i na końcu w wolnym miejscu ułożyć siódmą warstwę moczonych biszkoptów zamykając biszkoptami roladę. Szczelnie owinąć i uformować roladę w foli. Włożyć na całą noc do lodówki. Przed samym podaniem obficie oprószyć mieloną kawą i udekorować serduszkami z czekolady.
Wuzetki które pamiętam z dzieciństwa to biszkopty przełożone bitą śmietaną. Ostatnimi czasy zaczęłam napotykać się na wuzetki z dodatkiem twarogu, mascarpone lub serka typu philadelphia. Musiałam więc wypróbować i ja. Zrobiłam z serkiem twarogowym z wiaderka i powiem Wam, że byłam pozytywnie zaskoczona. Wuzetka pyszna, więc szczerze polecam i zachęcam do upieczenia. Do wuzetki zrobiłam pyszną kawę Magnifico z ekspresu i tak spędziliśmy miłe popołudnie.
Przygotowanie: Biszkopt: Podane składniki podzielić na pół i upiec dwa biszkopty. Białka
ubić na sztywno,dodać cukier, żółtka i nadal ubijać tak długo, aż ciasto będzie sztywne. Mąkę, proszek do pieczenia i kakao przesiać przez sitko. Dodawać porcjami do masy jajecznej i powoli
wymieszać lub ubijać na najwolniejszych obrotach mikserem. Wylać na blachę 25*36 cm wyłożoną na dnie papierem do pieczenia. Piec
około 25 min w 180 st.Biszkopty po upieczeniu ostudzić. Masa serowo-śmietankowa: Żelatynę wymieszać w wodzie i lekko podgrzać aż się rozpuści. Twaróg wymieszać łyżką. Zimną kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem miksując na wolnych obrotach dodawać po łyżce twarogu na koniec wlać letnią żelatynę, zmiksować. Masę wylać na biszkopt, przykryć drugim biszkoptem i odłożyć na godzinę do stężenia. Polewa: Masło rozpuścić w garnuszku, dodać
cukier, kakao i na końcu jogurt. Podgrzewać chwilkę do rozpuszczenia
się wszystkich składników i połączenia w kremową masę. Lekko przestudzić. Wierzch biszkoptu posmarować dżemem i polać polewą. Odłożyć do stężenia polewy. Ubić zimną kremówkę na sztywno z cukrem pudrem i za pomocą szprycy cukierniczej udekorować bitą śmietaną.
Kawa ziarnista Cafe Liegeois „Magnifico“. O takiej kawie nie trzeba marzyć :) bo można ją kupić w sklepie Przyjaciele Kawy. Ja z wielką przyjemnością napiłam się tej pachnącej, aromatycznej i pysznej kawy. Miło spędziłam poranek przy espresso z niewielką ilością mleka oraz fantastyczne popołudnie z kawą latte i znajomymi. Do kawy popołudniowej oczywiście musiało znaleźć się coś słodkiego.
Kawa ziarnista Cafe Liegeois „Magnifico“
To mieszanka ziaren kawy aż z 7 różnych krajów: Etiopii, Kenii, Meksyku,
Kostaryki, Kamerunu, Togo i Brazylii (80 % arabica i 20 % robusta).
Prawidłowo zaparzona kawa jest wyjątkowo gęsta, aromatyczna i mocna. Jest o słodkawym smaku i naturalnie długo utrzymującym się przyjemnym i aromatyczny posmaku
czekolady. Kawa jest mało kwaśna co mi bardzo odpowiada bo kwaśnych nie lubię i szczególnie polecana jest do ekspresów.
To kolejna propozycja na tłusty czwartek. Są to malutkie kwadratowe pączusie. Robi się je bardzo łatwo i polecam szczególnie tym, którzy nie potrafią lub nigdy nie smażyli domowych pączków. Oczywiście najlepsze są w tym samym dniu a najlepsze jeszcze lekko ciepłe. :)
Pączki podałam na paterze z sklepu Koronkowa Filiżanka. Podając hasło "Ala piecze i gotuje" zrobicie zakupy z 5% zniżką.
Składniki:
350 g mąki pszennej typ 500 Młyn Kopytowa
80 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
17 g drożdży świeżych
180 ml mleka
50 g smalcu
1 małe jajko
szczypta soli
1 łyżeczka skórki startej z pomarańczy
olej rzepakowy do smażenia Rapso
cukier puder do oprószenia
Przygotowanie: Mąkę przesiać do misy miksera, dodać sól, cukier waniliowy, skórkę z pomarańczy, jajko i cukier. Mleko podgrzać. W połowie mleka rozpuścić smalec a do reszty mleka w kruszyć drożdże dodać łyżkę mąki, cukru, wymieszać i odstawić by zrobił się zaczyn. Zaczyn wlać do misy z mąką i zmiksować na jednolite ciasto. Jeśli ciasto będzie mocno się kleić dosypać mąki. Przykryć ściereczką i odłożyć na około pół godziny by ciasto podrosło. Ciasto przełożyć na stolnicę podsypaną mąką, lekko zagnieść i rozwałkować na prostokąt o grubości około 1,5 cm. Pokroić na paski około 1,5-2 cm szerokości a następnie pokroić na kwadraty. Rozgrzać olej do 170 stopni i smażyć z dwóch stron na złoto. Przełożyć na ręcznik papierowy by odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem. Ja smażyłam w frytkownicy więc miałam stałą temperaturę. Jeśli będziecie smażyć w garnku trzeba pilnować temperatury oleju by nie była zbyt wysoka.
Czy można w zimie zjeść pysznego omleta z kurkami? Z firmą Nasza Chata jest to możliwe. Ja wypróbowałam i powiem Wam, że byłam zaskoczona smakiem. Dla mnie bomba i z pewnością nie raz taki omlet u mnie zagości.
Przygotowanie: Kurki odsączyć z zalewy. Białka ubić na sztywno dodać żółtka i ubić na puszystą masę. Dodać mleko, mąkę pszenną, sól, pieprz do smaku i ponownie zmiksować. Na patelni rozgrzać masło, dodać odsączone kurki i chwilkę podsmażyć. Wlać masę jajeczną, przykryć patelnię pokrywką i smażyć na wolnym ogniu, aż omlet z góry dobrze się zetnie. Przełożyć na talerz i posypać pokrojoną zieloną cebulką.
W karnawale nie powinno zabraknąć pączków. Tym bardziej takich małych i pysznych jak te ze serka homogenizowanego. Robi się je ekspresowo, ciasto nie musi rosnąć. Wystarczy zamieszać i smażyć.
Pączki podałam na paterze ze sklepu Koronkowa Filiżanka. Podając hasło "Ala piecze i gotuje" zrobicie zakupy z 5% zniżką.
Składniki:
400 g serka homogenizowanego waniliowego (u mnie Danio)
4 jajka
2,5 szkl mąki pszennej typ 500 Młyn Kopytowa
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
olej do smażenia
Do obtoczenia
0,5 szkl drobnego cukru
3/4 łyżeczki cynamonu
Przygotowanie: Serek przełożyć do miski, wbić jajka i dokładnie wymieszać. Wsypać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, sól i ponownie wymieszać. Ciasto odłożyć na 15 minut do lodówki. W tym czasie rozgrzać olej w frytkownicy do 170 stopni. Łyżkę zanurzyć w zimnym oleju nabierać porcję ciasta i smażyć z dwóch stron na złoty kolor. Przełożyć na ręcznik papierowy do odsączenia z nadmiaru tłuszczu. Ciepłe obtoczyć w mieszance cukru z cynamonem. Ja używałam plastikowej łyżeczki półokrągłej. Nie wszystkie wychodzą takie równiutkie i okrągłe, ale te z fikuśnymi wzorami znikały najszybciej.
Marysieńka to kolejne ciasto z przepisów Siostry Anastazji. Biszkopt czekoladowy z orzechową wkładką i pysznym kremem budyniowym. Ja oczywiście zrobiłam drobne zmiany. Biszkopt upiekłam według mojego przepisu i przede wszystkim zmniejszyłam ilość cukru i dodałam mielone migdały. Ciasto warte upieczenia.
Przygotowanie: Biszkopt: Białka
ubić na sztywno,dodać cukier, żółtka i nadal ubijać tak długo, aż ciasto będzie sztywne. Mąkę, proszek do pieczenia i
kakao przesiać przez sitko. Dodawać porcjami do masy jajecznej i powoli
wymieszać. Wylać na blachę 42*31 cm wyłożoną na dnie papierem do pieczenia. Piec
około 25 min w 180 st. Zimny biszkopt przekroić wzdłuż na dwie części. Jeśli ktoś nie
ma wprawy w krojeniu może upiec dwa osobne biszkopty, wtedy składniki
podzielić po połowie. Wkładka orzechowa: Białka ubić na sztywno z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać wszystkie składniki i dokładnie wymieszać silikonową łopatką. Piec w tej samej rozmiarowo blasze co biszkopt, wyłożonej papierem do pieczenia w 180 stopniach około 30-40 minut. Krem budyniowy: Odlać pół szklanki mleka, resztę zagotować z cukrami. Do odlanego mleka dodać mąkę ziemniaczaną, żółtka i zmiksować. Wlać na gotujące się mleko i ugotować budyń. Budyń przykryć folią spożywczą by nie powstał kożuch i odłożyć do ostudzenia. Masło utrzeć do białości, dodawać porcjami zimny budyń i ucierać. Krem podzielić na dwie części. Polewa: Masło rozpuścić w garnuszku, dodać
cukier, kakao i na końcu jogurt. Podgrzewać chwilkę do rozpuszczenia
się wszystkich składników i połączenia w kremową masę. Lekko przestudzić
i rozprowadzić na cieście. Warstwy ciasta: biszkopt, połowa kremu, wkładka orzechowa, połowa kremu, biszkopt, polewa, mielone migdały.
Śliwki w czekoladzie z marcepanem to dla mnie połączenie idealne. Jeśli i Wy lubicie takie połączenie smaków zachęcam do zrobienia tych smakołyków. Ja wykorzystałam śliwki kalifornijskie suszone bio firmy Fresano. Takie śliwki można również ładnie zapakować i w okresie bożonarodzeniowym wykorzystać jako prezent dla naszych bliskich.
Przygotowanie: Masę marcepanową podzielić na małe kawałki w zależności jak duże są śliwki. Do każdej śliwki w miejscu pestki włożyć marcepan. Czekoladę z śmietaną rozpuścić w kąpieli wodnej. Patyczkiem do szaszłyków nabić śliwki, zanurzyć w rozpuszczonej czekoladzie i przełożyć na metalową kratkę do zastygnięcia czekolady.
O właściwościach zdrowotnych miodu chyba każdy słyszał i każdy wie. W mojej kuchni staram się go używać jak najczęściej. Dodaję go do wypieków, sosów do sałatek lub do słodzenia napoi. Teraz mam okazję wypróbować w mojej kuchni Miody Wileńskich. Ich pasieka liczy 80 uli i znajduje się na Warmii a tradycje pszczelarskie sięgają już trzech pokoleń. W swojej ofercie mają miód wielokwiatowy, miód wielokwiatowy z cynamonem oraz pyłek kwiatowy. Ja z miodem wielokwiatowym z cynamonem spotkałam się po raz pierwszy. Ale powiem Wam, że miód jest rewelacyjny. Świetnie sprawdził się jako dodatek do ciepłego mleka oraz do kawy. W niedługim czasie mam zamiar wykorzystać go przy pieczeniu szarlotki do posłodzenia jabłek. Miody można zamówić na stronie Miody Wileńskich. Zapraszam Was również do polubienia fb Miody Wileńskich. Miód wielokwiatowy polecany jest ze względu na bogactwo składników mineralnych i cukrów prostych. Wzmacnia organizm
przy spadku odporności a zawarte w nim pyłki wielu kwiatów sprawiają, iż
miód ten zmniejsza reakcje alergiczne.
Miód wielokwiatowy z cynamonem oprócz właściwości zdrowotnych miodu wielokwiatowego, dodatkowo podnosi właściwości antyseptyczne oraz doskonale wspomaga trawienie poprzez dodanie cynamonu. Miód ten ma bardzo przyjemny, delikatny aromat i smak.
Pyłek kwiatowy to oprócz miodu kolejny produkt, który produkują pszczoły. Uznawany jest jako skarb pszczeli. Pyłek kwiatowy to białko
roślinne, zawiera 32 przyswajalne przez ludzki organizm aminokwasy,
składniki mineralne (w tym m.in. potas, magnez, wapń, fosfor, żelazo,
cynk, miedź, mangan) i witaminy (m.in. :A, B1, B2, B6, C, E, H, PP i
kwas foliowy). Pyłek jest wspaniałym uzupełnieniem diety, zwłaszcza
wegetariańskiej. Poprawia sprawność psychiczną oraz fizyczną. Dlatego
zalecany jest dla uczniów, studentów oraz sportowców – zarówno amatorów,
jak i zawodowych. Dodatkowo odtruwa nasz organizm i wspomaga pracę
układu pokarmowego.