Przygotowanie: Białka ubić z cukrami na sztywno. Dodawać po jednym żółtku i ubić na sztywną masę. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i wymieszać z makiem. Ubijając na najwolniejszych obrotach dodawać porcjami do masy jajecznej. Pod koniec wlać olej. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto i równomiernie rozprowadzić. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 12-15 minut w 180 stopniach. Blacha 39*31 cm. Po upieczeniu gorący biszkopt wyjmujemy z blachy i ciasno zwijamy w roladę. Roladę zawijamy w ściereczkę i zostawiamy do ostudzenia. Krem bakaliowy: Zimną kremówkę ubić na sztywno i delikatnie połączyć z serkiem homogenizowanym. Odłożyć trochę kremu do dekoracji. Do reszty kremu dodać mieszankę bakali i wymieszać. Odłożyć na godzinę do lodówki by krem trochę stężał. Biszkopt delikatnie rozwinąć, zdjąć papier, rozsmarować krem bakaliowy i ponownie zwinąć w roladę. Odłożonym kremem i dodatkami udekorować roladę na wierzchu.
Może w tym roku zamiast mięsnego pasztetu skusicie się na pasztet z jajek. Jest bardzo smaczny i nie wymaga tyle nakładu pracy co pasztety z mięsa. U mnie z pewnością zagości na świątecznym stole.
Przygotowanie: Jajka zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Dodać żółtka, musztardę, majonez, remuladę, kaszę mannę, śmietanę, koperek i wymieszać. Doprawić do smaku. Na końcu dodać ubite na sztywno białka i delikatnie wymieszać. Foremkę aluminiowa 22*8 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wyłożyć równomiernie masę jajeczną. Piec około 45 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu pasztet pozostawić w formie do ostudzenia.
Już w zeszłym roku zainspirował mnie ten mazurek. Jest mocno czekoladowy, jednak dosyć słodki mimo iż pominęłam słodką chałwę i zmniejszyłam trochę ilość cukru. Za to jest mocno bakaliowy. Nie mam w domu takiego dużego talerza by mazurek podać w całości i by ładnie się prezentował na stole. Podałam go na złotym grubym podkładzie ,który można kupić w OpakowaniaCukiernicze.pl . Oprócz okrągłych i prostokątnych podkładów mają również szeroki wybór pudełek i opakowań do ciast i tortów.
Przygotowanie: Wierzch bakaliowy: Czekolady i orzechy drobno posiekać. Rodzynki namoczyć w rumie. Morele pokroić w cienkie paski, figi w kostkę. Wszystkie bakalie wymieszać razem z rodzynkami i pozostałym rumem z namaczania. Kruche ciasto: Masło pokroić w kostkę, ugotowane żółtko przetrzeć przez sitko i razem z pozostałymi składnikami wszytko umieścić w misie miksera. Końcówką do ucierania zmiksować na jednolitą masę. Przełożyć na blat stolnicy i zagnieść w kulkę. Blachę o wymiarach 33*23 cm wyłożyć papierem do pieczenia i równomiernie wyłożyć ciastem. Blachę z ciastem włożyć na godzinę do lodówki. Wyjąć, nakłuć widelcem i podpiec 10 minut w 180 stopniach. Wyjąć ciasto (piekarnik pozostawić włączony) i w tym czasie mleko przełożyć do garnka dodać połamane czekolady i podgrzewać aż czekolady się rozpuszczą. Gorące mleko z czekoladami wylać na ciepły podpieczony spód, posypać mieszanką bakaliową i ponownie włożyć do piekarnika. Piec kolejne 15 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu pozostawić w blaszce do ostudzenia.
Takie małe babeczki są idealne do koszyczka z święconką, ale też jako dodatek do popołudniowej kawy lub herbaty. Porcja jest mała bo tylko na 12 mini babeczek. Smak adwokatu lekko wyczuwalny a zapach który jest w trakcie pieczenie, rewelacja.
Przygotowanie: W jednym naczyniu połączyć suche składniki. W drugim naczyniu rozmieszać mokre składniki. Do suchych składników wlać mokre i wymieszać delikatnie łyżką. Formy silikonowe wypełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec w 180 stopniach góra-dół około 15 minut. Do suchego patyczka. Porcja na 12 małych babeczek.
To ciasto ma tą zaletę, że można a raczej trzeba je przygotować 1-2 dni wcześniej. Robiąc imprezę lub w okresach przedświątecznych w ostatnim dniu zawsze jest sporo pracy i nie wiadomo w co ręce włożyć. Dlatego też polecam szczególnie to ciasto z wcześniejszym wykonaniem.
Przygotowanie: Ciasto miodowe: Wszystkie składniki umieścić w misie z miksera dodać pokrojone w kostkę masło i zmiksować na wolnych obrotach na jednolitą masę. Ciasto podzielić na trzy równe części. Blachę o wymiarach 24*24 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia. Każdą część ciasta osobno rozsmarować na papierze i upiec 3 placki na złoto w 180 stopniach około 10 minut. Placki ostudzić. Krem budyniowy: Z mleka odlać pół szklanki rozmieszać proszek budyniowy. Resztę mleka zagotować z cukrem, wlać rozmieszany budyń i mieszając ponownie zagotować. Gorący budyń przykryć z wierzchu folią spożywczą i ostudzić. Masło utrzeć z cukrem pudrem do białości. Ucierając dodawać porcjami zimny budyń i utrzeć na krem. Warstwy ciasta: placek miodowy 2/3 kremu budyniowego placek miodowy masa orzechowa placek miodowy 1/3 kremu budyniowego posiekane orzechy włoskie Ciasto włożyć do plastikowego pojemnika na ciasto lub owinąć folią spożywczą. Włożyć do lodówki lub odłożyć w zimne miejsce na 1-2 dni. Ciasto przed podaniem musi zmięknąć.
Sałatka z tuńczyka, makaronu i warzyw. Pięknie wygląda na stole. Można nawet powiedzieć, że to sałatkowy "tort". Może ją zrobić na zbliżające się święta wielkanocne?
Przygotowanie: Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie i ostudzić. Z tuńczyka odlać sos i rozdrobnić lekko widelcem. Groszek i kukurydzę odsączyć z zalewy. Ogórki pokroić w drobną kostkę. Białka zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Żółtka zetrzeć na tarce na drobnych oczkach. Na płaski talerz na którym podamy sałatką ułożyć obręcz tortownicy o średnicy 18 cm. Układać kolejne warstwy sałatki. makaron cienka warstwa majonezu tuńczyk cienka warstwa majonezowego sosu chrzanowego groszek kukurydza cienka warstwa majonezu ogórki białka cienka warstwa majonezowego sosu chrzanowego żółtka Przygotowaną sałatkę z wierzchu przykryć folią spożywczą i włożyć na kilka godzin do lodówki by smaki się przegryzł.
Teraz jest spory wybór makaronów i możemy wybierać według kształtu, koloru lub użytej mąki. Dzięki temu też możemy eksperymentować w kuchni przygotowując z nich pyszne dania. Ja zrobiłam kolorowe spaghetti z pysznym pomidorowym sosem z dodatkiem zielonego groszku. Palce lizać.
Przygotowanie: Cebulę drobno pokroić i zeszklić na maśle klarowanym. Pod koniec dodać czosnek przeciśnięty przez praskę. Wlać przecier pomidorowy i podsmażać do częściowego odparowania płynu. Dodać odsączony z zalewy groszek, przegotować i zdjąć z pieca. Doprawić sos do smaku. W osolonej wodzie ugotować makaron al dente według czasu podanego na opakowaniu. Na talerz nałożyć porcję makaronu i obficie polać sosem pomidorowym z groszkiem.
Taką babkę polecam zrobić na zbliżające się święta wielkanocne. Ma piękny wiosenny kolor i jest pyszna. Z pewnością zaskoczycie nią gości i będzie też piękną ozdobą stołu. Wypieki z dodatkiem warzyw to super pomysł.
Przygotowanie: Szpinak rozmrozić, odcisnąć nadmiar płynu i zmiksować z olejem. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać przez sitko. Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym do białości. Do ubitych jajek miksując na najwolniejszych obrotach dodawać na przemian mąkę z proszkiem i olej z szpinakiem. Na końcu wsypać płatki migdałów. Gdy masa będzie jednolita wylać do wysmarowanej i wysypanej bułką tarta formy. Piec w 170 stopniach około 50 minut do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjąć z formy i studzić na metalowej kratce. Zimną babkę oprószyć cukrem pudrem lub udekorować białym i zielonym lukrem.
Od kilku lat obiecywałam sobie, że muszę zrobić te jajka na Wielkanoc. W tym roku odpowiednio wcześnie bo jajka muszą się co najmniej 2-3 tygodnie marynować je zrobiłam. Czy nam będą smakowały przekonam się dopiero na śniadaniu wielkanocnym.
Przygotowanie: Cebulę pokroić w piórka i razem z pozostałymi składnikami z zalewy umieścić w garnku, doprowadzić do wrzenia i gotować około 1 minuty. Jajka obrane ze skorupki włożyć do wyparzonego słoika zalać gorącą zalewą i odłożyć do wystudzenia. Gdy zalewa będzie zimna słoik zakręcić i włożyć na 2-3 tygodnie do lodówki by się marynowały.
Wkrótce święta i na pewno będziecie szukać nowych przepisów. Mam dla was propozycję na czekoladową babkę z dodatkiem likieru czekoladowego. Babka jest wilgotna z wyczuwalną nutą likieru. Z pewnością zaskoczycie nią gości lub domowników. Do babki wykorzystałam likier chocotella Dalkowski.
Przygotowanie: Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym do białości. Z mąki odjąć 2 łyżki mąki, dodać kakao, proszek do pieczenia i przesiać przez sitko. Miksując na wolnych obrotach dodawać na przemian mąkę i olej. Na końcu wlać likier czekoladowy i chwilkę miksować. Ciasto przelać do silikonowej formy z kominkiem. Piec w 170 stopniach około 1 godziny. Do suchego patyczka. Zimną babkę z wierzchu polać czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej i posypać ozdobnymi kuleczkami. Formę metalową wysmarować i wysypać bułką tarta.
Dzisiaj kolejny przepis z wspólnego "Wypiekania na śniadanie". Tym razem piekliśmy pyszne i pachnące pomarańczą muffinki z dodatkiem imbiru. Ja swój przepis lekko zmodyfikowałam i zamieniłam ricottę na serek homogenizowany a także zmniejszyłam ilość imbiru. Muffinki są rewelacyjne.
Przygotowanie: Sparzyć pomarańczę, zetrzeć skórkę i z połówki wycisnąć sok. W pierwszym naczyniu wymieszać suche składniki. W drugim naczyniu wymieszać mokre składniki. Do suchych składników wlać mokre składniki i wymieszać na jednolite ciasto. Papilotki rozłożyć w formie do pieczenia muffinek, napełnić ciastem do 3/4 wysokości i z wierzchu posypać płatkami migdałów. Piec w nagrzanym piekarniku do 180 stopni około 25 minut. Do suchego patyczka.
Jeśli lubicie tak jak ja szarlotki z dużą ilością jabłek to mam dla was łatwy i pyszny przepis. Ciasto dobrze się kroi i każdy kawałek zachowuje ładny kształt i się nie rozsypuje. Dobrze smakuje również na ciepło z bitą śmietaną i lodami.
Przygotowanie: Ciasto: Mąkę przesiać do misy miksera dodać zimne masło pokrojone w kostkę oraz pozostałe składniki. Końcówką do ucierania miksować na wolnych obrotach do połączenia się składników. Przełożyć ciasto na blat zagnieść i uformować kulę. Ciasto podzielić na pół. Blachę 24*33 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia. Jedną część ciasta równomiernie rozprowadzić na blasze. Blachę i drugą część ciasta włożyć do lodówki. W tym czasie przygotować jabłka. Nadzienie: Jabłka zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Na patelnię wlać wodę dodać jabłka, smażyć do miękkości i odparowania nadmiaru płynu. Do gorących jabłek wsypać suchą galaretkę, cynamon i dosłodzić do smaku. Ostudzić. Wyjąć blachę z lodówki nakłuć ciasto widelcem, wyłożyć zimne jabłka. Drugą część ciasta rozwałkować pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na wielkość blaszki i przełożyć na jabłka. Piec w 180 stopniach 45 minut.
Znana i przez sporo osób lubiana jednak ze względu na sos czosnkowy ma też swoich przeciwników. Robi się ją na prawdę szybko i nie potrzeba do niej zbyt dużych zdolności kulinarnych.Ja lubię ją jeść "solo" ale sprawdzi się też z wędliną lub mięsem.
Przygotowanie: Brokuł podzielić na mniejsze różyczki i ugotować w osolonej wodzie al dente lub ugotować na parze. Po ugotowaniu odcedzić na sitku i przelać zimną wodą. Ostudzić. Pomidorki przekroić na pół. Ogórek obrać z skórki i pokroić w półplasterki. Jajka pokroić w ćwiartki. Wszystko przełożyć do miski lekko przemieszać i na wierzchu polać sporą ilości sosu czosnkowego. Można również sałatkę przed podaniem wymieszać ze sosem czosnkowym.