Bardzo podobają mi się warstwy na tym serniku, a sam sernik jest smaczny i mocno czekoladowy. Jest smak czekolady gorzkiej, mlecznej i najbardziej słodka jest warstwa z białej czekolady.
Przygotowanie: Formę szklaną o wymiarach 24*11 cm wyłożyć folią spożywczą. Twaróg zmiksować z cukrem waniliowym i cukrem pudrem. Wlać rozpuszczoną letnią żelatynę i zmiksować. Twaróg podzielić na trzy równe części. Zimną kremówkę ubić na sztywno i również podzielić na trzy równe części. Gorzką czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić wlać do twarogu i wymieszać. Dodać jedną część bitej śmietany, delikatnie wymieszać. Wylać do formy i wyrównać. Mleczną czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić wlać do drugiej części twarogu i
wymieszać. Dodać drugą część bitej śmietany, delikatnie wymieszać. Wylać na warstwę z gorzkiej czekolady. Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić wlać do trzeciej części twarogu i
wymieszać. Dodać trzecią część bitej śmietany, delikatnie wymieszać. Wylać na warstwę z mlecznej czekolady. Na górze ułożyć herbatniki przykryć folią spożywczą i włożyć na kilka godzin a najlepiej na całą noc do lodówki.
Znowu weekend a co za tym idzie kolejne 'Wypiekanie na śniadanie". Teraz sezon dyniowy więc padło na scones dyniowe z rodzynkami od Doroty. Mają piękny kolor, jednak my oceniamy je na cztery. Jak dla nas dosyć mocno wyczuwalny proszek do pieczenia.
Przygotowanie: Do naczynia przesiać
mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sól i cukier. Dodać zimne masło
pokrojone w drobną kostkę i wyrobić z mąką między palcami do połączenia.
W drugim naczyniu wymieszać jajka, puree dyniowe,
mleko i rodzynki. Do mokrych składników wsypać suche i
wyrobić ciasto. Powstanie gęste i klejące ciasto ale nie dosypujemy mąki.
Stolnicę suto oprószyć mąką pszenną, wyłożyć
na nią ciasto i oprószyć z wierzchu mąką. Rozwałkować na grubość około 2
cm. Okrągłą foremką lub szklanką o średnicy 5 cm wykrawać scones. Układać na blaszce wyłożonej papierem do
pieczenia w niedużych odstępach.
Piec w temperaturze 230ºC przez około 15 minut.
Jeśli bułeczki będą szybko 'łapały' kolor zmniejszyć temperaturę do
220ºC. Wyjąć, wystudzić na kratce. Najświeższe w dniu pieczenia.
Dzisiaj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Podjechał kurier z paczką i byłam bardzo zdziwiona, ponieważ niczego się nie spodziewałam. Otworzyłam a tam piękny nóż, tarka do warzyw i owoców oraz zagadkowy list. No i właśnie ten list to największa zagadka i niespodzianka. WSP Społem pisze, że wprowadza na rynek nowe produkty. Podpowiada przysłanymi przyrządami, że używa się ich do produkcji tej nowości. Nie wiem co to będzie ale ja typuję na surówki wielowarzywne do obiadu lub buraczki tarte. Ale jestem również bardzo ciekawa Waszych typów. Zapraszam Was do zabawy i wpisywania w komentarzu Waszych typów.
Przygotowanie: Do naczynia wlać napój, wodę wbić jajka, przesiać mąkę i dodać szczyptę soli. Zmiksować mikserem na jednolity płyn i odstawić na co najmniej pół godziny. Po tym czasie wymieszać i smażyć na rozgrzanej patelni na niewielkiej ilości(kilka kropli) oleju lub masła klarownego. Zdjąć lekko przestudzić i posmarować dżemem. Zwinąć w trójkąt oprószyć lekko cukrem pudrem, dodać kilka plasterków banana i borówki amerykańskie.
Teraz mamy tanią paprykę i pomidory więc warto się zaopatrzyć i zrobić na zimę kilka słoiczków pysznego sosu. Taki sos jest świetną bazą do zupy pomidorowej, klopsików jaki i do spaghetti.
Przygotowanie: Papryki
przekroić na pół i oczyścić z nasion. Pomidory pokroić na połówki lub ćwiartki.
Blachę posmarować oliwą z oliwek ułożyć papryki i pomidory skórką do góry, poukładać ząbki czosnku z
łupiną i położyć gałązki rozmarynu. Po wierzchu skropić oliwą z oliwek. Zapiekać w 200 stopniach 45 minut. Po wyjęciu z pieca z gorącej papryki i pomidorów zdjąć skórkę. Przełożyć do garnka, dodać obrany z łupin czosnek, igiełki rozmarynu, zlać płyn z blaszki który
wytworzył się w trakcie zapiekania. Dodać przyprawy, wymieszać i pozostawić do ostudzenia. Zimne zmiksować na gładko blenderem. W zależności jak pikantne lubimy jedzenia można jeszcze doprawić do smaku. Rozlać do słoików, szczelnie zakręcić i pasteryzować 20 minut.
Zmobilizowałam się do wspólnego pieczenia w akcji "Ciasto na niedzielę". Od długiego czasu obiecywałam sobie upieczenie tego ciasta. A że teraz mamy pyszne jesienne jabłka to i pora odpowiednia. Ciasto jest pyszne, jedynie dla początkujących może być trochę problem z położeniem górnej warstwy. Ale nie zrażajcie się bo warto. Przepis na ciasto od Jolanty.
Przygotowanie: Do misy miksera przesiać mąką dodać pokrojoną w kostkę zimną margarynę, jogurt naturalny, śmietanę, cukier puder i końcówką do ciast ucieranych zmiksować. Ciasto wyjąć na stolnicę zagnieść kulę i podzielić na pięć części. Trzy części ciasta rozwałkować,
rozłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia po same brzegi
i oprószyć bułką tartą. Na cieście ułożyć obrane, wydrylowane i przecięte na
pół jabłka w odstępach ok. 1 - 2 cm i posypać cynamonowym cukrem. Rozwałkować dwie części ciasta przykryć jabłka i docisnąć brzegi wokół blaszki aby sok jaki będzie wypływał z
jabłek nie wyciekł na zewnątrz ciasta. Ciasto z wierzchu
nakłuć widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 stopni C bez
termoobiegu. Piec około 50 min. Zimne ciasto polukrować lub oprószyć cukrem pudrem. Lukier: Do cukru pudru dodajemy tyle soku z cytryny by powstał średnio lejący lukier.
Kolejna propozycja na domową wędlinę. Tym razem pieczona w niskiej temperaturze, dzięki czemu jest mięciutka i soczysta. Doprawiona sporą ilością ostrej papryki. Ale nie bójcie się bo w smaku jest idealna nie ostra taka w sam raz.
Przygotowanie: Schab oczyścić z tłuszczu i błony. Umyć i osuszyć. Do zimnej wody dodać rozgniecione ząbki czosnku oraz wszystkie przyprawy. Wymieszać i włożyć schab. Schab powinien być cały zanurzony, przykryć naczynie i włożyć na 5 dni do lodówki. Raz dziennie odwrócić schab w zalewie. Po tym czasie schab wyjąć i włożyć do siatki wędliniarskiej. Olej wymieszać z papryką natrzeć cały schab. Przełożyć do naczynia żaroodpornego, piec w piekarniku nagrzanym na 100 stopni 90 minut i w trakcie pieczenia nie odwracać. Wyłączyć piekarnik i pozostawić schab do całkowitego wystygnięcia piekarnika. Zdjąć siatkę z schabu i włożyć przed konsumpcją na parę godzin do lodówki. Najlepiej piec wieczorem i zostawić na całą noc.
W tym roku to już ostatnia moja nowość jeśli chodzi o słodkie przetwory. Tym razem zrobiłam dżem wieloowocowy i dodałam trochę suszonych kwiatów lawendy. Zapach jaki był przy robieniu obłędny a sam dżem smakuje wyśmienicie. W sumie to zużyłam resztki owoców jakie były tzw. sprzątanie, a wyszły takie pyszności.
Przygotowanie: Umyte, obrane i oczyszczone z gniazd nasiennych gruszki i jabłka pokroić w drobną kostkę. Przełożyć do garnka dodać umyte jeżyny, borówki i zasypać cukrem żelującym. Wymieszać i mieszając doprowadzić do wrzenia. Wsypać kwiaty lawendy i mieszając gotować około 10 minut, żeby owoce były miękkie. Zdjąć z ognia i częściowo dżem zmiksować blenderem ale pozostawić trochę owoców w całości. Ponownie zagotować i gorący dżem rozlać do słoików. Szczelnie zakręcić, odwrócić do góry dnem. Po 5 minutach odwrócić i pozostawić do ostudzenia. Zimny wynieść do piwnicy. *Waga owoców jest po oczyszczeniu.
Wróciło nasze cotygodniowe "Wypiekanie na śniadanie" z czego się bardzo cieszę. Zaproponowany przepis jest strzałem w dziesiątkę, przynajmniej u mnie się sprawdził. Chleb jest lekko słodki, sprężysty, wilgotny, delikatny i mięciutki. Przepis od Agnieszki i tak jak autorka pisze w chlebie nie czuć tej owsianki gdyż w tajemniczy sposób znika. Nie polecam pieczenia z połowy porcji bo chleb jest pyszny i szybko znika.
Przygotowanie: Do misy miksera wsypać płatki owsiane, sól dodać miód, masło, zalać wrzącą wodą i wymieszać. Wlać letnie mleko wymieszać i odłożyć do przestudzenia. Do przestudzonej ale letniej owsianki przesiać mąkę, wsypać drożdże i hakiem do wyrabiania ciasta drożdżowego miksować około 15 minut na wolnych obrotach. Ciasto przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na około 1,5 h do wyrastania. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Foremki wysmarować masłem wysypać płatkami owsianymi i białym sezamem. Ręką pomoczoną w zimnej wodzie uderzyć ciasto by się odgazowało i rozdzielić do dwóch foremek. Rękami pomoczonymi w zimnej wodzie wyrównać powierzchnię ciasta, posypać czarnym i białym sezamem. Przykryć ściereczką i zostawić na około 20-30 minut do ponownego wyrośnięcia. Włożyć do zimnego piekarnika, nastawić na 200 stopni góra-dół i piec około 50-60 minut. Przepis na 2 formy 11*20 cm. *Ciasto jest klejące ale takie ma być więc nie dosypujcie mąki.
Nie wyobrażam sobie, żebym nie miała na zimę zrobionego dżemu z brzoskwiń. Dla mnie to jeden z ulubionych smaków i w zasadzie jako pierwszy znika z półki. Teraz brzoskwinie są soczyste i dorodne a i cena nie jest wygórowana. Warto się poświęcić dla takich zapasów.
Przygotowanie: Brzoskwinie umyć i obrać z skórki. Przekroić na pół, wyjąć pestkę i pokroić w drobną kostkę. Przełożyć do garnka. Laskę wanilii przekroić wzdłuż, ostrym nożykiem wyskrobać ziarenka razem z laską dodać do brzoskwiń. Wsypać żelfix dokładnie wymieszać i gotować około 10 minut, aż cześć brzoskwiń się rozpadnie. Wsypać cukier ponownie zagotować. Zdjąć z ognia, wyjąc laskę wanilii. Gorący dżem rozlać do słoików, szczelnie zakręcić odwrócić do góry dnem. Po 5 minutach słoiki odwrócić. Zimne wynieść do spiżarni.
Gruszki w syropie w zimie ale nie tylko, są świetnym dodatkiem do deserów, lodów a także do wypieku ciast. Do przygotowania takich przetworów lepiej użyć gruszek twardych by trzymały się w całości i nie rozgotowały podczas pasteryzacji. Gruszki są słodkie z lekka nutą cytryny.
Składniki:
gruszki dowolna ilość
cytryny
Zalewa:
0,5 l wody
300 g cukru
2 łyżki cukru waniliowego
Przygotowanie: Słoiki i nakrętki umyć i wyparzyć. Cytryny umyć i sparzyć. Gruszki umyć, obrać z skórki, przekroić na pół i wykroić gniazda nasienne. Ułożyć gruszki pionowo w słoikach i dodać po 2-3 cienkie plasterki cytryny. Wodę zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. gorącą zalewą zalać gruszki i szczelnie zakręcić. Pasteryzować około 15-20 minut w zależności jak twarde są gruszki.
Co roku robię kilka słoiczków smażonych śliwek z dodatkiem czekolady i kakao tzw czekośliwka. Ja mogę ją jeść bezpośrednio ze słoiczka, ale jest też znakomitym dodatkiem do pieczywa szczególnie słodkich drożdżowych rogalików lub bułek. Można jej też używać do posmarowania ciast.
Składniki:
1,5 kg śliwek węgierek
200 g cukru
100 g czekolady mlecznej
2 łyżki kakao
Przygotowanie: Śliwki umyć, pozbawić pestek i pokroić na ćwiartki. Przełożyć do garnka z grubym i smażyć na średnim ogniu około 2 godziny. Pamiętając o częstym mieszaniu by się nie przypaliły. Pozostawić i na drugi dzień ponownie smażyć około 2 godziny. Na 15 minut przed końcem smażenia wsypać cukier, kakao, połamaną czekoladę, wymieszać i cały czas mieszając smażyć około 15 minut. Jeśli powidła po 4 godzinach smażenia są jeszcze zbyt rzadkie wydłużamy czas smażenia do momentu uzyskania odpowiedniej dla nas konsystencji. Pamiętając o tym, że po dodaniu czekolady i ostudzeniu powidła zgęstną.
Tradycyjne smaki dżemów i konfitur znamy i trochę już nam się znudziły. Zaczęłam więc trochę kombinować z smakami i zrobiłam takie oto cudo, które smakuje i pachnie obłędnie.
Przygotowanie: Borówki umyć i osuszyć na sitku. Przełożyć do garnka wsypać cukier, cynamon, otartą skórkę i sok z wyparzonej limonki. Mieszając doprowadzić do wrzenia. Gotować około 10 minut. Zostawić na 8-10 godzin najlepiej na całą noc. Ponownie mieszając doprowadzić do wrzenia, wlać szampana i gotować na wolnym ogniu około 20 minut aż masa zacznie lekko tężeć. Gorącą konfiturę przelać do wyparzonych słoiczków, szczelnie zakręcić i odłożyć do góry dnem na 5 minut. Po tym czasie odwrócić i pozostawić do wystudzenia. Wynieść w chłodne miejsce. * Szampan można zastąpić winem musującym.
Sezon pomidorowo paprykowy mamy w pełni, dlatego też przygotowałam pyszną i aromatyczną zupę. Głębie smaku i koloru wydobywa się przez zapiekanie warzyw. Ja zupę podałam z pysznym groszkiem ptysiowym Brześć. Groszek jest lekko słony i chrupiący co idealnie skomponowało się z zupą. Tak wiec ruszajcie na bazarki po warzywa a po drodze do sklepu po groszek bo uwierzcie mi, że warto. Zupa podana w misce w Porcelana Bogucice z kolekcji Lolita.
Przygotowanie: Papryki przekroić na pół i oczyścić z nasion. Pomidory pokroić na ćwiartki. Blachę posmarować oliwą z oliwek ułożyć papryki skórką do góry dodać ćwiartki pomidorów, cebule pokrojoną w ćwiartki oraz ząbki czosnku z łupiną. Zapiekać w 200 stopniach 30 minut. Po wyjęciu paprykę przełożyć do woreczka i szczelnie zamknąć by łatwiej było zdjąć skórkę. Do garnka wlać około pół litra bulionu dodać obrany z łupin czosnek, cebulę, pomidory i paprykę obrane z skórki.Zlać również płyn z blaszki, który wytworzył się w trakcie zapiekania warzyw. Doprowadzić do wrzenia dodać pieprz ziołowy, zioła dalmatyńskie, ostrą paprykę, sól i pieprz do smaku. Gotować około 20 minut. Zupę przetrzeć przez gęste sitko lub dokładnie zmiksować. Jeśli zupa jest zbyt gęsta dolać bulionu i ponownie doprawić do smaku. Podać z groszkiem ptysiowym.
Drożdżowe wypieki uwielbiam za ich zapach w domu, który wydobywa się w trakcie pieczenia. Teraz mamy sporo sezonowych owoców więc można je piec nawet codziennie. Bo jak wiadomo drożdżowe wypieki najlepsze są w tym samym dniu. Spory kawałek ciasta do tego kubek zimnego mleka i mamy pełnię szczęścia.
Ciasto na talerzyku Porcelana Bogucice z kolekcji Raphael.
Przygotowanie: Mleko lekko podgrzać wsypać 0,5 łyżeczki cukru dodać pokruszone drożdże i rozmieszać. Odłożyć w ciepłe miejsce by drożdże zaczęły pracować i zrobił się zaczyn. Mąkę przesiać do misy miksera dodać cukier, cukier z wanilią, wbić jajka i wlać zaczyn drożdżowy. Miksować na wolnych obrotach z końcówką do ciast drożdżowych (hak). Po krótkim miksowaniu wlać rozpuszczone letnie masło i miksować aż powstanie gładkie i jednolite ciasto. Jeśli będziecie wyrabiać ręką ciasto może być trochę klejące ale nie dosypujemy mąki. Ciasto oprószyć lekko mąką, przykryć bawełnianą ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Tortownicę o średnicy 22 cm wysmarować i wysypać mąką. Rozłożyć równomiernie ciasto i na wierzchu rozsypać umyte, suche borówki i lekko wcisnąć w ciasto. Odłożyć na 10-15 minut do ponownego wyrośnięcia. W tym czasie zagnieść mąkę, cukier i zimne masło na kruszonkę, rozsypać na wierzchu i piec w 180 stopniach około 30 minut do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika, po 30 minutach zdjąć obręcz. Do soku z limonki dosypywać cukier puder i ucierać do momenty aż uzyskamy średnio lejący lukier. Zbyt lejący rozleje się po cieście. Zimne ciasto polać lukrem.