Składniki:
- Farsz:
- 1 kg mięsa mielonego wieprzowego (u mnie z łopatka i karczek)
- 1 woreczek ryżu (125 g)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 jajko
- olej
- 2-3 łyżeczki przyprawy do gołąbków
- sól do smaku
- Sos pomidorowy:
- 1 cebula
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 0,5 l bulionu mięsnego
- 0,5 l sosu pomidorowego w kartonie lub tomatery
- do smaku sól, pieprz, pieprz ziołowy, papryka słodka i ostra
- Dodatkowo:
- 1 duża główka białej kapusty
- 30 g masła
W dużym garnku zagotować wodę i lekko osolić. Z kapusty obrać wierzchnie liście, wyciąć głąb i ostrożnie włożyć do garnka. Po kilku minuta pierwsze liście zaczną odchodzić więc je ostrożnie wyciągać. Z kolejnymi warstwami liści postępować tak samo. Liście układać na blaszce by odsączyć je z nadmiaru wody i ostudzić.
Przygotowanie farszu:
Ryż ugotować al dente w osolonej wodzie. Cebulę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę.
Na patelni rozgrzać 3-4 łyżki oleju i podsmażyć na złoto cebulę. Pod koniec dodać czosnek. Całość razem z tłuszczem wlać do mięsa. Dodać ostudzony ryż, jajko, przyprawę i wymieszać na jednolitą masę. Ewentualnie dosolić do smaku.
Z liści wyciąć zgrubiały nerw. Na każdy liść nakładać porcję farszu i zwijać roladki tak jak krokiety.
Blachę wysmarować olejem na dnie ułożyć małe lub uszkodzone liście z kapusty i układać gołąbki.
Przygotowanie sosu:
Na niewielkiej ilości oleju zeszklić pokrojoną cebulę. Wlać bulion, tomaterę, dodać koncentrat pomidorowy zagotować i lekko zredukować. Sos doprawić przyprawami a jeśli jest zbyt kwaśny dodać odrobinę cukru. Gotowym sosem zalać gołąbki ale tak by od góry blaszki było około 2 cm wolnego miejsca. Resztę sosu odłożyć.
Na wierzch gołąbków zetrzeć masło. Przykryć obgotowanymi liśćmi kapusty i włożyć do nagrzanego piekarnika na 180 stopni z termoobiegiem. Piec 1 godzinę.
Po wyjęciu z piekarnika zdjąć z wierzchu kapustę. Gołąbki przełożyć do innego naczynia a do odłożonego sosu pomidorowego zlać sos z blaszki. Sos ponownie zagotować a jeśli jest zbyt rzadki lekko zagęścić mąką.
Aj aj aj, jak lubię to
OdpowiedzUsuńA jaka temperatura bez termoobiegu?
OdpowiedzUsuńMyślę, że 190 na spokojnie może być. Jednak zawsze trzeba dostosować temperaturę do swojego piekarnika.
UsuńPieczone to moje ulubione! :)
OdpowiedzUsuńSos i farsz wygląda przepysznie na tych fotografiach! Gołąbki to jedna z tych potraw, którymi każdy się zajada, w dodatku jest bardzo prosta do przyrządzenia i stworzona ze stosunkowo nie drogich składników. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie - DaPietro
cudne są , wlasnie robię ;) dzieki za inspirację ! wystarczy przykryc liscmi nie trzeba pokrywą? ja robie w gesiarce. pozdr Bibi
OdpowiedzUsuńNormalnie pyszności. Uwielbiam gołąbki.
OdpowiedzUsuń