czwartek, 6 sierpnia 2015

Ptysie z kremem pina colada

Lubicie ptysie, bo my bardzo. Najlepsze dla nas są w wersji na słodko, za wytrawnymi nie przepadamy. Te ptysie zrobiłam z kremem na bazie bitej śmietany z dodatkiem likieru Canari o smaku pina colada. Krem w smaku jest obłędny, nie za słodki ale z wyczuwalnym smakiem likieru. 

Ptysie podane na talerzu z kolekcji Ksenia Platin Porcelana Bogucice.



Składniki:
  • 250 ml wody
  • 125 g margaryny
  • 1 szkl mąki pszennej
  • 3 duże jajka lub 4 małe
  • Krem 
  • 500 ml kremówki 30%
  • 1/4 szkl gorącej wody
  • 3,5 łyżeczki żelatyny
  • 150 ml likieru Canari pina colada
  • 2 łyżki cukru pudru
Przygotowanie:
Zagotować wodę z margaryną. Wsypać mąkę i energicznie wymieszać. Trzymać na ogniu i mieszać do momentu aż ciasto będzie odchodzić od garnka. Zdjąć z ognia i pozostawić do ostudzenia. Do zimnego ciasta dodawać po jednym jajku i miksować do momentu aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Ciastem napełniać worek cukierniczy z końcówką gwiazdki i na blasze wyłożonej papierem wyciskać okrągłe porcje ciasta. Nie za blisko siebie, ponieważ ciasto rośnie. Włożyć do nagrzanego piekarnika na 200 stopni i piec około 30-35 minut. W trakcie pieczenia przez co najmniej 20 minut nie otwierać piekarnika. Upieczone ptysie wystudzić na metalowej kratce.

Krem: W gorącej wodzie rozmieszać żelatynę. Zimną kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Miksując wlewać powoli zimny likier. Na końcu wlewać małym strumieniem letnią żelatynę. Jeśli krem będzie za rzadki włożyć go na kilka minut do lodówki.

Ptysie przekroić wzdłuż, na spód nałożyć sporą ilość kremu i przykryć górą. Odłożyć na 1-2 godziny do lodówki by krem stężał. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.




18 komentarzy:

  1. Ja najbardziej lubię ptysie... Kto mnie zna potwierdzi.;-) twoje chętnie bym wpałaszowała

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Cię strasznie za taką umiejętność gotowania i pieczenia. Robisz tyle pyszności. Chcialabym tak gotować i piec jak ty, ale niestety brak smykałki ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też podziwiam! Alu, jesteś mistrzem :)

      Usuń
    2. Dziękuję za takie miłe słowa. Nie zaliczam się do mistrza po prostu zwykła, prosta domowa kuchnia bo taką lubimy z sporą ilością słodyczy. :)

      Usuń
  3. Aż ślinotoku dostałam od samego patrzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne! Już od jakiegoś czasu mam ochotę na ptysie, choć jeszcze nigdy sama nie robiłam. Trochę się obawiam czy wyjdą, ale nie dowiem się zanim nie spróbuję ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda musisz spróbować. Ale nie otwieraj za wcześnie piekarnika.

      Usuń
  5. Wyglądają smakowicie-uwielbiam ptysie , ja niestety słabo piekę , jak już muszę ale mięsiwa i sałatki to to co lubię , zapraszam do siebie www.ogrodnikwpodróży.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne! Muszą bosko smakować z tym kremem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Musza smakowac oblednie!!!!, zabieram nie tak ptysie ale krem absolutnie tak !!!,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam chciałam zapytać ile z tej porcji ciasta wychodzi ptysiów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Około 20 sztuk takich jak na zdjęciu. Ale wszystko zależy jakie duże zrobisz. Możesz również zrobić takie malutkie wtedy będzie ich dużo.

      Usuń
  9. Witam, czy ptysie można upiec dzień wcześniej, a na drugi dzień nadziać kremem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można ale trzeba je dobrze wysuszyć i przechowyać w suchym miejscu.

      Usuń