Składniki:
- 450-500 g mąki pszennej T 500
- 250 ml mleka
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 30 g świeżych drożdży
- 80 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko
Mleko podgrzać dodać łyżeczkę mąki, cukru, w kruszyć drożdże i wymieszać. Odstawić by drożdże zaczęły pracować i zrobił się zaczyn.
Mąkę przesiać do misy miksera, dodać jajko, sól, resztę cukru, zaczyn i zacząć miksowanie. Gdy składniki zaczną się łączyć wlać letnie rozpuszczone masło i dalej miksować około 10 -12 minut aż składniki się połączą a ciasto będzie elastyczne. Ciasto przełożyć do wysmarowanej keksówki o wymiarach 30*11 cm. Przykryć folią spożywczą i odłożyć do podwojenia objętości. Formę włożyć do piekarnika nagrzanego na 200 stopni z termoobiegiem. Piec na złoto około 20-25 minut. Po upieczeniu wyjąć z formy i studzić na metalowej kratce.
W wypiekaniu udział brały:
Fajnie że wróciłaś Alu :-) Piękny chlebek :-)
OdpowiedzUsuńNo taki domowy jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńLubię tosty więc z chęcią spróbuję upiec taki chleb. Te sklepowe mają mnóstwo chemii.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze takiego chleba nie robiłam.
OdpowiedzUsuń