Składniki:
- 2,5 szkl mąki pszennej
- 250 g margaryny
- 50 g cukru pudru
- 3/4 szkl kwaśnej śmietany
- 4 żółtka
- 2 kopiaste łyżeczki amoniaku
- białko do posmarowania
- cukier do posypania
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać zimną margarynę i posiekać nożem. Uformować kopczyk, zrobić wgłębienie i do środka dodać cukier puder, śmietanę i żółtka wymieszane z amoniakiem. Zagnieść ciasto, włożyć do woreczka foliowego i schładzać z 3-4 godziny w lodówce. Ciasto po wyjęciu z lodówki rozwałkować na grubość około 0,5 cm. Za pomocą foremki wykroić ciasteczka. Z góry posmarować białkiem i obsypać cukrem perlistym, kryształem lub brązowym. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 180 st około 10-15 minut do zrumienienia.
Smak dzieciństwa ! Wielbię je z warstwą cukru na górze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda te z cukrem są najlepsze.
UsuńRozumiem, że dodaje się do nich amoniak, ale nazwa nie zachęca. Amoniak kojarzy się ze smrodem zgniłych jajek
OdpowiedzUsuńTo prawda amoniak ma nie ciekawy zapach, jednak po upieczeniu w ogóle nie czuje się zapachu ani smaku amoniaku. Mimo wszystko mi ciasteczka smakują i jest dużo zwolenników tych ciasteczek.
UsuńMniam nie jadłam jeszcze, wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńObie wystawiłyśmy dzisiaj gwiazdki:) ostatnio szukałam w sklepach i nie znalazłam amoniaku- będę musiała kupić w necie:(
OdpowiedzUsuńHihi no faktycznie. Mamy łącza telepatyczne.
Usuńwłaśnie wracam z portalu i Alinko bardzo, bardzo gratuluje wygranej:)
UsuńBardzo Ci dziękuję.
UsuńWyglądają rzeczywiście na bardzo delikatne i kruche, jak zdobędę amoniak zrobię na pewno:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, prześlicznie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuń